Islandia podjęła decyzję o wycofaniu się z komercyjnych połowów wielorybów. Powodem jest brak popytu.
Decyzję ogłosił islandzki rząd. Wszystkie kwestie formalne, a co za tym idzie finalne zaprzestanie komercyjnego wielorybnictwa, mają być zamknięte do 2024 roku. Motywacją do podjęcia takiej decyzji był brutalny dla branży wielorybniczej rachunek ekonomiczny – od dłuższego już czasu na światowym rynku brakowało popytu na mięso wielorybów, systematycznie znika także społeczne przyzwolenie na odłów tych zwierząt. Spowodowało to praktycznie zanik branży. Islandzka decyzja jest tak naprawdę jedynie formalnością – w kraju istnieje zaledwie jedna firma wielorybnicza, a efektem jej działania jest złowienie jednego wieloryba w ciągu ostatnich dwóch lat.
– Dlaczego Islandia miałaby podejmować ryzyko utrzymywania wielorybnictwa, które nie przynosi żadnych ekonomicznych korzyści, żeby sprzedawać produkt, na który nie ma praktycznie żadnego zapotrzebowania? – pytał retorycznie Svandis Svavarsdóttir z islandzkiej Lewicowej Partii Zielonych w jednym z ostatnich artykułów na temat wielorybnictwa.
Formalne wycofanie się z wielorybnictwa sprawi, że Islandia zrezygnuje z limitów połowowych, które w tym momencie wynoszą dla kraju po około 200 płetwali i płetwali karłowatych rocznie. Sami Islandczycy nie spożywają dużo wielorybiego mięsa. Do 2019 roku podstawowym rynkiem zbytu dla islandzkich wielorybników była Japonia, jednak wtedy Kraj Czerwonej Wiśni przywrócił swój własny program wielorybniczy po latach zawieszenia. Japończycy również jednak zmagają się z problemami braku popytu oraz przestarzałą flotą.
Islandia formalnie uruchomiła swój program wielorybniczy w 2006 roku. Według szacunków w latach 2006-2018 wyspiarze wyłowili około 850 waleni. Wcześniej, począwszy od lat 80-tych, podobnie jak Japonia, Islandczycy odławiali wieloryby pod przykrywką badań naukowych. W ten sposób oba kraje omijały moratorium nałożone na połowy waleni przez Międzynarodową Komisję Wielorybnictwa. Spowodowało to jednak międzynarodowy bojkot, który odbił się na eksporcie islandzkich owoców morza.
Co ciekawe i na pewno satysfakcjonujące dla ekologów, w ostatnich latach większym i bardziej opłacalnym biznesem niż połowy wielorybów stało się... obserwowanie wielorybów. Turyści z całego świata chętnie biorą udział w rejsach, których celem jest podziwianie waleni w ich naturalnym habitacie.
Fot. Depositphotos
To największy karp złowiony na wędkę. Padł rekord świata (foto)
00:02:49
Brytyjczyk złowił jedną z najniebezpieczniejszych ryb świata (wideo)
Rekord świata pobity. Gigantyczny tuńczyk ważył ponad 400 kg!
00:04:31
Ile tlenu pochodzi z oceanu? Drugie płuco planety [wideo]
Zatrucie Odry - najnowsze informacje
00:00:45
Samiec konika morskiego rodzi tysiąc młodych! Zobacz jeden z najciekawszych porodów w przyrodzie (wideo)
00:00:00
U wybrzeży Norwegii złowiono gigantycznego halibuta
00:00:00
Złowiono 300-kilogramowego olbrzyma (wideo)
00:00:49
Wyłowili 100-kg głowę rekina. Resztę zjadło coś olbrzymiego (wideo)
00:01:10
Największa ryba na świecie znaleziona u wybrzeży Portugalii [video]
Trwa drugi etap inwestycji chroniącej Rewę przed powodzią
Delfin, który pływał w pobliżu placu Św. Marka w Wenecji, wyprowadzony na otwarte morze
Tysiące słoni morskich zginęło w wyniku epidemii ptasiej grypy
Prezydent zawetował ustawę o utworzeniu Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. MKiŚ odpowiada
Prezydent podpisał ustawę dot. pomocy dla armatorów statków rybackich
Młoda foka z plaży w Pobierowie trafi do Stacji Morskiej na Helu