FBI wszczęło śledztwo w sprawie zawalenia się mostu Francisa Scotta Key Bridge w Baltimore. Miasto zamierza podjąć kroki prawne przeciwko właścicielowi statku, który uderzył w filar obiektu powodując jego zniszczenie.
Dziennik "Washington Post" poinformował, że dochodzenie koncentruje się na długim na ponad 300 m. kontenerowcu Dali. Śledczy sprawdzają naruszenia federalnego prawa morskiego, a szczególnie, czy personel statku mógł wcześniej wiedzieć o jakichkolwiek problemach technicznych lub operacyjnych mogących doprowadzić 24 marca do katastrofy. Zginęło w niej sześciu członków ekipy budowlanej, a dwóch innych przeżyło.
Stacja Fox News, powołując się na swoje źródła podała, że statek opuścił port w Baltimore. Jak oznajmił, FBI potwierdziło, że "jest obecne na pokładzie kontenerowca i prowadzi czynności zatwierdzone przez sąd".
Prezydent Joe Biden i gubernator stanu Maryland Wes Moore zobowiązali się pociągnąć do odpowiedzialności ewentualnych winowajców. Biały Dom wykluczył jednak jakiekolwiek "niegodziwe działania lub terroryzm".
Tymczasem miasto Baltimore podejmuje kroki prawne przeciwko podmiotom, które uważa za odpowiedzialne za zawalenie się mostu, w tym właścicielowi statku i producentowi. Burmistrz Brandon Scott wyjaśnił, że wysiłki mają na celu złagodzenie bezpośrednich i długoterminowych szkód wyrządzonych mieszkańcom, w tym rodzinom ofiar, pracownikom portu w Baltimore oraz osobom, które codziennie korzystały z mostu. Nie jest jasne, jakiego odszkodowania się domaga.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski
ad/ sp/
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
Uroczyste otwarcie wystawy „Pod misyjną banderą” już 27 listopada przed Centrum Weterana
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów