• <

Jest postępowanie administracyjne w sprawie katastrofy ekologicznej w Dolinie Słupi

29.06.2020 11:52 Źródło: UMWP
Strona główna Ekologia Morska, Ochrona Bałtyku, Rybołówstwo Morskie Jest postępowanie administracyjne w sprawie katastrofy ekologicznej w Dolinie Słupi

Partnerzy portalu

Jest postępowanie administracyjne w sprawie katastrofy ekologicznej w Dolinie Słupi - GospodarkaMorska.pl
fot. dolinaslupi.pl

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku wszczęła postępowanie administracyjne w sprawie wystąpienia bezpośredniego zagrożenia szkody w środowisku na Jeziorze Głębokim w gminie Dębnica Kaszubska. Przyczyną miałoby być gwałtowne odprowadzenie wody z jeziora przez elektrownie wodną Gałąźnia Mała. Zarządza nią spółka Energa OZE.

Takie sytuacje zdarzały się już wcześniej – twierdzą przyrodnicy, jednak nigdy ich skutki nie były tak tragiczne.

W połowie czerwca poziom wody w jeziorze został drastycznie obniżony, przez co organizmy wodne nie zdążyły się cofnąć na głębsze wody jeziora i doszło do katastrofy ekologicznej. – Szkody są ogromne i nieodwracalne. Zginęły tysiące małż, ślimaków. Woda cofnęła się kilkanaście metrów – mówi Bożena Sikora, dyrektor Pomorskiego Zespołu Parków Krajobrazowych. Na suchych brzegach gniją tony biomasy, co też zagraża środowisku. Zniszczona została również przybrzeżna flora.

Według pracowników parku winę za to co się stało ponosi spółka Energa OZE, która jest właścicielem elektrowni wodnej zasilanej przez wody jeziora. Energetycy zbyt mocno otworzyli przepusty, co spowodowało niekontrolowany spadek poziomu wody w zbiorniku. – Takie sytuacje zdarzały się już wcześniej, jednak nigdy ich skutki nie były tak tragiczne – zaznacza Sikora. Pomorski Zespół Parków Krajobrazowych dysponuje opinią konchiologa – pracownika naukowego Akademii Pomorskiej w Słupsku, który uczestniczył w wizji terenowej 17 czerwca 2020 r. nad jeziorem i stwierdził, że obniżenie wody w jeziorze nastąpiło w sposób gwałtowny i trwający kilka dni, co doprowadziło do śmierci bardzo dużej liczby małż i ślimaków. O sprawie powiadomiono Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Gdańsku.

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska 18 czerwca przeprowadziła kontrolę. Natomiast 22 czerwca wszczęła z urzędu postępowanie administracyjne w sprawie bezpośredniego zagrożenia szkodą w środowisku, która polega (wg zgłaszającego), na „śmierci milionów organizmów dennych, głównie małży i ślimaków, a także ikry ryb". – W tej chwili gromadzony jest materiał dowodowy, który poddany zostanie analizie – poinformował media Radosław Grzegorczyk, zastępca Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Gdańsku, Regionalny Konserwator Przyrody.

Tymczasem dzień po kontroli RDOŚ  Energa opublikowała komunikat w którym poinformowała, że kontrola nie wykazała żadnych nieprawidłowości w podjętych przez firmę działaniach. (...) Kontrola na terenie Elektrowni Wodnej Gałąźnia Mała jednoznacznie wykazała, że nie doszło do naruszenia prawa, a krótkotrwałe wstrzymanie pracy elektrowni spowodowane potrzebą przeprowadzenia niezbędnych prac remontowych, nie stwarza zagrożenia dla fauny i flory w obrębie jeziora Głębokie". Wcześniej Energa informowała, że obniżanie poziomu wody było całkowicie kontrolowane, wcześniej zaplanowane oraz przebiegało w odpowiednim tempie.

– Przekazy zawarte w tym komunikacie można traktować tylko i wyłącznie jako życzenie władz Spółki Energa OZE, aby taka była rzeczywistość – komentuje marszałek Mieczysław Struk. Dyrekcja Pomorskiego Zespołu Parków Krajobrazowych 19 czerwca wystąpiła do PGW Wody Polskie RZGW w Gdańsku o przeprowadzenie kontroli gospodarowania wodami w elektrowni Gałąźnia Mała. Nie ma informacji, kiedy kontrola zostanie przeprowadzona.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.