Znajduje się pięć metrów pod poziomem morza i wygląda jak wielka betonowa tuba. Pierwsza w Europie podwodna restauracja właśnie zaczyna przyjmowac rezerwacje. I mimo że na początku możliwość zjedzenia kolacji w tej wyjątkowej scenerii będzie miała tylko najbliższa rodzina i przyjaciele - chętnych nie brakuje. W norweskim lokalu zarezerwowano już ponad siedem tysięcy miejsc.

Jak mówi szef kuchni, Nikolai Ellitsgaard: "Na razie popularność restauracji przynosi jej niesamowita lokalizacja na dnie morza. Mam jednak nadzieję, że za jakiś czas goście zaczną nas odwiedzać głównie ze względu na jedzenie".

Główna sala restauracji pomieści maksymalnie 40 osób. Jej nazwa "Under" ("pod") odnosi się nie tylko do podwodnej lokalizacji, ale także do drugiego znaczenia tego słowa. "Under" w języku norweskim jest bowiem odpowiednikiem słowa "cud".

Restaurację  zaprojektowała norweska firma architektoniczna Snøhetta, znana z pracy nad Norweską Operą Narodową i Baletem oraz Bibliotheca Alexandrina w Egipcie. Jej grube ściany zostały zaprojektowane z dbałością o wytrzymałość najbardziej zmiennych warunków morskich. Betonowe ściany są odporne na ciśnienie i wstrząsy dzięki swojej grubości. Under to pierwszy podwodny projekt Snøhetta.

Jak powiedział jeden z założycieli tej restauracji, Gaute Ubostad: "Chcemy przyciągnąć turystów z całego świata, to nasz główny cel. Wierzę, że będzie to jednocześnie początek nowej ery dla branży turystycznej. Mam nadzieję, że Under stanie się atrakcją, która będzie miała znaczący wpływ na decyzje turystów o przybyciu do Norwegii."

Niewątpliwie, Under będzie liczącym się punktem na gastronomicznej mapie Europy a nawet świata. restauracja została zbudowana na wodach Spangereid w gminie Lindesnes, południowym krańcu Norwegii.

W całym lokalu zmieści się 100 gości. Do jej budowy zostało zaangażowanych wiele środowisk badawczych, które łączą wiedzę z zakresu biologii i architektury. Under  przypomina skałę wyłaniającą się z morza, na pierwszy rzut oka można pomyśleć że to instalacja artystyczna. Na zdjęciach widoczne jest wejście do restauracji. Jak zapewniają twórcy, "po wejściu do restauracji rozpoczniemy podwodną podróż bez sprzętu do nurkowania. Ogromna, szklana ściana zapewni wgląd w tętniące życiem morze. Będzie okazja zaobserwować  wszelkiego rodzaju gatunki ryb, w tym ogromnego dorsza, homary w walkach gladiatorów, foki, małe rekiny czy charakterystyczne wodorosty zmieniające się w zależności od pory roku".

Co więcej, twórcy starali się trochę "oszukać" naturę aby zapewnić gościom rozrywkę. Grupa naukowców pracowała nad szkoleniem ryb. Specjalne oświetlenie i zapachy mają być wykorzystywane do przyciągania dorsza i planktonu do obszaru restauracji. Goście mają czuć się bezpiecznie a dzięki zastosowaniu niezliczonej ilości naturalnych elementów wystroju takich jak drewno czy odpowiednie oświetlenie - nie mają mieć klaustrofobicznych doświadczeń. 

Szef kuchni, Nicolai Ellitsgaard Pedersen planuje zaoferować menu, które będzie podążać za rytmem pór roku, z lokalnymi warzywami na wiosnę / lato oraz grzybami i orzechami w zimie, a przez cały rok mają być serwowane skorupiaki.