• <
PGZ_baner_2025

Znowu duża aktywność rosyjskich okrętów nieopodal Wielkiej Brytanii. Siły Royal Navy podkreślają „stałą czujność” w sytuacji pełnej napięć

10.07.2025 14:31 Źródło: Royal Navy
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Znowu duża aktywność rosyjskich okrętów nieopodal Wielkiej Brytanii. Siły Royal Navy podkreślają „stałą czujność” w sytuacji pełnej napięć
Fot. Royal Navy

Tylko w pierwszym tygodniu lipca siły morskie i powietrzne Royal Navy obserwowały pięć rosyjskich jednostek na wodach terytorialnych Wielkiej Brytanii. Operacje te są częścią stałego zaangażowania rządu w ochronę integralności krajowych akwenów jak i ogólnie bezpieczeństwa narodowego.

Służby prasowe sił morskich Wielkiej Brytanii poinformowały, że fregata HMS Iron Duke, patrolowiec typu River HMS Tyne (P281) opuściły bazę floty w Plymouth, by śledzić na Morzu Północnym i Kanale La Manche rosyjskie okręty i statki. W sumie zrealizowały trzy operacje w okresie od 1 do 8 lipca. Były w tym wspierane przez śmigłowiec Wildcat z 815. Dywizjonu Lotnictwa Morskiego.

Podczas pierwszej misji HMS Tyne i HMS Iron Duke śledziły okręt szkolnytypu Smolnyj, idący na zachód od Morza Północnego, przez Kanał La Manche na północny zachód Francji, po czym „pałeczkę” śledzenia przekazano sojusznikowi z NATO. To nie był koniec obowiązków, gdyż zaraz potem oba okręty wyruszyły obserwować rosyjską korwetę typu Strieguszczij (proj. 20380), Bojkij (532), której towarzyszył tankowiec Generał Skobielew, regularnie wykorzystywany przez Rosję jako „partner” sił morskich podczas dalekomorskich podróży, a także masowiec MV Sparta, służący do transportu uzbrojenia i wyposażenia dla armii. Co ciekawe, wspomniana korweta dwa tygodnie temu, na tej samej trasie, była obserwowana przez HMS Duncan i HMS Mersey, w kierunku do wyspy Ushant, na południowo-zachodnim krańcu Kanału La Manche u wybrzeży Francji. Niedługo potem na trzecią misję HMS Iron Duke wyruszył, by śledzić kolejną korwetę typu Strieguszczij, Soobrazitielnyj (531). Oba, rosyjskie okręty regularnie poruszają się na trasie między Morzem Północnym/Bałtyckim a Morzem Śródziemnym, stawiając w stan gotowości siły morskie państw NATO. Także w tej sytuacji korweta znajdowała się na trasie, tym razem powrotnej, pokonując Kanał La Manche.


Co istotne, wszystko to miało miejsce w czasie, gdy siły Royal Navy i innych państw brały udział w ćwiczeniu przeciwminowym pk. „Sea Breeze”. Wśród uczestników tego przedsięwzięcia, były trzy niszczyciele min, na których powiewają ukraińskie bandery, przez co sytuacja mogła zrobić się wyjątkowo napięta. Brytyjskie okręty stale wymieniały się przy tym informacjami o aktualnej sytuacji tak z Ukrainą, jak i partnerami z NATO.

- Działania w tym tygodniu doskonale podkreślają zarówno naszą ugruntowaną interoperacyjność z sojusznikami z NATO, jak i nasze strategiczne partnerstwo z Ukrainą, poprzez nasze połączone możliwości w zakresie zwalczania min, zaprezentowane podczas ćwiczeń „Sea Breeze”. Ochrona suwerenności Wielkiej Brytanii i naszych sojuszników z NATO leży u podstaw misji Królewskiej Marynarki Wojennej i jesteśmy niezmiernie dumni z operacyjnego wpływu, jaki wywieramy na zapewnienie bezpieczeństwa brytyjskiej domeny morskiej. Będąc naszą 17. aktywizacją w ramach eskorty floty w ciągu 12 miesięcy, zastanawiam się nad profesjonalizmem, odpornością i stoickim poczuciem obowiązku, które nieustannie okazujemy – powiedział kmdr por. David Armstrong, dowódca HMS Iron Duke.

Brytyjski resort obrony podkreśla, że Wielka Brytania podtrzymuje swoje zaangażowanie w NATO, przy czym można zaobserwować tu chęć do stania się na nowo kluczowym państwem w polityce międzynarodowej, której przed wiekami symbolem była Royal Navy. Aby sprostać nowym wyzwaniom i zagrożeniom, rząd zobowiązał się do zwiększenia wydatków na obronność do 2,6% PKB od 2027 roku, z aspiracją do dalszego zwiększenia ich do 3% w trakcie kolejnej kadencji parlamentu. Wskazuje to na pewną kontynuację polityki i ciągłość decyzji, mimo zmieniających się partii u władzy. Celem jest spełnienie oczekiwań względem NATO, gdzie założeniem było wydatkowanie na obronę na poziomie 2,2%, przy czym mało które państwo sojuszu przed agresją Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku w ogóle było gotowe spełniać to zobowiązanie. Teraz dotyczy to większości członków.

Misja była powrotem do aktywnej służby HMS Iron Duke, który spędził trzy miesiące w Devonport na przeglądzie i serwisie, a także urlopowaniem członków załogi po intensywnych patrolach i operacjach na wodach terytorialnych Wielkiej Brytanii, a także Morzu Bałtyckim, Morzu Północnym i Morzu Norweskim. Choć okręt ma już 32 lata (w służbie od 1993 roku), jest stale intensywnie wykorzystywany do działań patrolowych, obronnych i monitoringu morskiego. W latach 2019-2032 przeszedł gruntowną modernizację, aby lepiej wykonywać zadania w realiach XXI wieku, z myślą o kontynuowania służby do czasu, jak tę rozpoczną fregaty typu 26 i 31. Aktualnie w składzie floty pozostaje 8 okrętów typu 23, przy czym część z nich już ma plany wycofania, gdy ich załogi płynnie przejdą na ich następców.

nauta_2024

Dziękujemy za wysłane grafiki.