Praca przy budowie jachtów nie należy do łatwych. Presja czasu, dokładność, problemy z łańcuchem dostaw niezbędnych komponentów, reżim technologiczny – tu nie da się przyjść do pracy i podejść do swoich obowiązków lekceważąco. Za kadrą największego w Polce producenta jachtów stoją pasje.

– HanseYachts słynie z kreatywnych ludzi – mówi Magdalena Zabłocka-Tutka, HR Business Partner w spółce. – Jako firma staramy się pomagać naszym pracownikom w pielęgnowaniu pasji – dodaje.
Wskazuje, że przy budowie jachtów pracują fani futbolu, jeden nich jest działaczem sportowym, a firma wspiera klub występujący w ligowych rozgrywkach, dając możliwość rozwoju zawodnikom z regionu. Ktoś inny komponuje muzykę, pisze opowiadania science-fiction, jeszcze inny jest poszukiwaczem skarbów, w HanseYachts pracuje też fan górskich maratonów, nie brakuje także (co naturalne) miłośników żeglarstwa. Z kolei Magdalena Zabłocka-Tutka oraz Tomasz Bulikowski zagrali ostatnio… w polsko-amerykańskiej produkcji filmowej „Good Grief”.

– To epizodyczne role, bardziej potraktowaliśmy to jako przygodę, to był nasz filmowy debiut – uśmiecha się menager, Tomasz Bulikowski. – To komedio-dramat, w dużej mierze kręcony w Szczecinie. Produkcja zapowiada się bardzo ciekawie i z niecierpliwością oczekujemy premiery. Nie podejrzewaliśmy się o zdolności aktorskie, tymczasem już po realizacji scen producent nas chwalił. Niewykluczone, że w przyszłości, w wolnym czasie, wrócimy na plan filmowy – komentuje.

Grzegorz Kamiński to znana postać w HanseYachts, na co dzień jest kierownikiem produkcji w goleniowskim zakładzie, w którym pracuje ponad 800 osób. Po pracy można go spotkać na trasach rajdów jako sędziego. Pracował między innymi na Baja Poland, to jedna z najbardziej prestiżowych imprez motorowych w Polsce.

– Zawsze dążyliśmy do tego, by w naszej firmie pracowali ludzie kreatywni, którzy nie boją się wyzwań – tłumaczy Magdalena Zabłocka-Tutka. – Poświęcają się rozmaitym pasjom, a do pracy przychodzą w dobrych humorach, jako ludzie spełnieni. To widać w skrupulatności wykonywanych przez nich obowiązków, widać też pozytywną atmosferę w pracy. To budujące – dodaje.

HanseYachts to największy w Polsce i jeden z największych na świecie producentów luksusowych jachtów. Nie ma roku, w którym firma nie byłaby nagradzana jako wzorowy pracodawca. Z przedsiębiorstwem związana była też Agnieszka Skrzypulec, żeglarka, srebrna medalistka Igrzysk Olimpijskich w Tokio.

Rok temu spółka otworzyła nowoczesna pracownię projektowo-badawczą w Szczecinie, w Balticdesign Institute także pracują osoby niezwykle kreatywne, które pracują nad unikatowymi rozwiązaniami wdrażanymi podczas budowy jachtów.

– Dla nas nie ma rzeczy niemożliwych – mówi Tomasz Bulikowski. – To wszystko jedynie kwestia wyobraźni i chęci spełniania marzeń – komentuje.

– A po tym, jak spełnimy własne marzenia, wracamy do pracy aby spełniać marzenia naszych klientów  – uśmiecha się Magdalena Zabłocka-Tutka.

Jednostki powstające w goleniowskiej fabryce HanseYachts uważane są za jedne z najlepszych na świecie. Często są nagradzane w prestiżowych konkursach żeglarskich, chwalone są między innymi za jakość wykonania, funkcjonalność i design.