Podczas obserwowania wielorybów u wybrzeży Kalifornii, dwie przyjaciółki spotkała ekstremalna niespodzianka - nagle pod ich kajakiem wynurzył się humbak.
Julie McSorley i Liz Cottriel pływały spokojnie około pół mili od brzegu w hrabstwie San Luis Obispo, gdy zauważyły ławice srebrnych ryb wokół swojego kajaka oraz usłyszały dziwny dźwięk.
- Wiedziałyśmy, że coś się zaraz wydarzy, ale nie wiedziałyśmy, gdzie dokładnie jest wieloryb - powiedziała 55-letnia McSorley.
Humbak wynurzył się nagle pod kajakiem, unosząc je na około sześć stóp nad wodę.
- Nie wiedziałam co się dzieje - powiedziała pani McSorley. - To była kwestia sekundy lub dwóch. Widziałam tylko biel, wyciągnęłam rękę i pomyślałam: „Jestem miażdżona”. Czułam, że albo wieloryb mnie przygniecie, albo utonę - powiedziała pani Cottriel. - Dosłownie zaglądałam do buzi wieloryba.
Pobliscy kajakarze pomogli kobietom wykaraskać się opałów. Jakimś cudem krajarki nie odniosły poważnych obrażeń, z wyjątkiem kilku siniaków.
Według National Oceanic and Atmospheric Administration humbaki występują zwykle na zachodnim wybrzeżu i u wybrzeży Alaski, Nowej Anglii, środkowego Atlantyku i południowo-wschodniego wybrzeża.
Według NOAA ssaki, które mogą ważyć do 40 ton, żywią się krylem i małymi rybami. Humbaki są ulubieńcem obserwatorów wielorybów, którzy ekscytują się widokiem ich wyskakujących z wody i uderzających o powierzchnię płetwami piersiowymi lub ogonami.
Po powrocie na brzeg, pani Cottriel odkryła, że ma małą pamiątkę z tego doświadczenia. Kiedy potrząsała mokrą koszulą, „wypadło pięć lub sześć srebrnych rybek” - powiedziała ze śmiechem.
Rozdanie nagród Pomorskiego Związku Żeglarskiego. Wskazano najlepszych w 2023 roku
Iceman - nowy jacht wspomagający projektu Valerio Rivellini
Omikron Yachts kontynuuje budowę kadłubów OT60
Polacy rozpoczynają rywalizację w żeglarskim mundialu
Polferries z partnerami przygotowany na Święta
Brązowy medal Maćka Rutkowskiego jak nagroda pocieszenia