• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Bałtyk coraz bardziej atrakcyjny dla morskich turystów. Gdańsk i Gdynia na fali

Strona główna Przemysł Jachtowy, Turystyka Morska, Żeglarstwo Morskie Bałtyk coraz bardziej atrakcyjny dla morskich turystów. Gdańsk i Gdynia na fali

Partnerzy portalu

Fot. GospodarkaMorska.pl

W 2024 r. do portów we wschodniej części regionu Morza Bałtyckiego powróci więcej linii wycieczkowych. Ponadto kilka portów, w tym mniejsze, spodziewa się wzrostu liczby zawinięć w tym roku w porównaniu z rokiem ubiegłym – wynika z opublikowanej niedawno analizy rynku Cruise Baltic. 

Cruise Baltic powstał w 2004 roku i jest siecią biznesową, którą tworzy z 32 portów obsługujących operatorów statków wycieczkowych w regionie Morza Bałtyckiego. Celem organizacji jest promocja regionu wśród armatorów statków wycieczkowych i biur podróży. Cruise Baltic zapewnia liniom wycieczkowym łatwy dostęp, a portom i miastom nadmorskim integrację interesów.

Rok 2023 charakteryzował się zróżnicowanym rozkładem rejsów na Bałtyku. Na sytuację w regionie ma zdecydowanie wpływ sytuacja geopolityczna. Spowodowała ona spadek liczby zawinięć w portach wschodnich, podczas gdy w zachodniej części regionu sytuacja była odmienna – informują autorzy raportu. 


Źródło ilustracji: Cruise Baltic


Załamanie i ożywienie


Po złamaniu rynku w czasie pandemii, w 2023 r. liczba turystów morskich wzrosła w stosunku do 2022 r. o 32%. Słaby wynik 2022 r. był spowodowany wypadnięciem z siatki rejsów St. Petersburga. Napaść Rosji na Ukrainę, że niektórzy armatorzy, którzy wycofali się z St. Peterburga, w ogóle wyprowadzili cruisy z Bałtyku. Inni radykalnie zmienili trasy koncentrując się na Bałtyku zachodnim. 

W 2023 r. rynek był słabszy niż w 2022 roku. Wejść do portów było o 23% mniej, a  rejsów okrężnych mniej o 5%. W latach 2017-2023 liczba turystów morskich podróżujących cruisami spadła o 1,7% z ponad 5 mln pasażerów do około 4 550 tys. pasażerów. Ale w 2019 r. było 6 mln. W 2021 r. pokłady statków świeciły pustkami, a miasta portowe odwiedziło około 1 mln pasażerów. 

 W 2022 r. porty bałtyckie przyjęły już 3 450,5 tys. gości, którzy przypłynęli  na statkach wycieczkowych. To oznaczało wzrost liczby turystów morskich o prawie 256% w porównaniu z 2021 r. To wyraźnie mniej niż w 2019 r., ostatnim „normalnym” roku, ale od czasu pandemii znacznie się poprawiła. Rok 2022 r. był również przełomowy pod względem ilości wykonanych rejsów. Liczba zawinięć wzrosła z 648 w 2021 r. do 2 415 w 2022 r. Baltic Cruise podkreśla, że „w 2022 r. zawinięcia odbywały się co miesiąc do co najmniej jednego portu bałtyckiego”.

Źródło ilustracji: Cruise Baltic


Ambitne plany


Z planów touroperatorów i awizowanych rejsów wynika, że pojawił się trend korzystny dla Bałtyku wschodniego. W 2024 r. kilku operatorów statków wycieczkowych podało, że część z nich odzyskało zainteresowanie portami położonymi na wschodzie. Kłajpeda spodziewa się wzrostu liczby połączeń o 41 proc., Gdańsk o 90 proc., a Turku o 133 proc – wynika z zapowiadanych rejsów – informuje Cruise Baltic. 

W 2024 r. ożywią się również porty w Gdańsku i Gdyni. W Gdańsku pierwszy wycieczkowiec w tym sezonie zacumuje 22 kwietnia. Przy Muzeum Emigracji w Gdyni turyści zejdą na ląd 2 maja. Port w Gdyni odwiedzi 11 statków z pasażerami, a w Gdańsku cumować będzie 27 cruisów. Wiele z nich wróci do portu kilka razy. 

W efekcie operatorzy cruisów skierują swoje statki 62 razy do portu w Gdańsku, a w Gdyni statki z turystami morskimi będą cumowały 41 razy. Gdynię odwiedzi AIDAMar aż 9 razy. M/S Clio dowiezie turystów do Gdańska 8 razy. 

- Ubiegłoroczna sytuacja wymagała nowej, wzmocnionej aktywności dla naszego regionu. To, w połączeniu z naszą nową strategią, pozwoliło nam na nowo zdefiniować i kreować historię regionu Morza Bałtyckiego. Celem naszej pracy jest wspieranie naszych członków i wspieranie pozytywnego rozwoju w regionie w każdy możliwy sposób – mówił Klaus Bondam, dyrektor Cruise Baltic, komentując wyniki operatorów i portów działających w ramach orgnizacji.


Źródło ilustracji: Cruise Baltic


Bałtyk w trendzie


Cruise Baltic podkreśla, że „Trendy w podróżowaniu, a także konflikty geopolityczne wpływają na trasy rejsów wycieczkowych w regionie Morza Bałtyckiego”. Widać to również w polskich portach. 

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z rozwoju [turystyki morskiej – MG] i widzimy rosnące zainteresowanie kilkoma kierunkami na Bałtyku. Goście statków wycieczkowych, podobnie jak wszyscy inni turyści, poszukują nowych i wyjątkowych doświadczeń, a promując nowe aspekty naszego regionu wśród linii wycieczkowych, utrzymujemy zainteresowanie Bałtykiem w naszej grupie docelowej – mówi Klaus Bondam, dyrektor Cruise Baltic.

Cruise Baltic zauważa także, mamy do czynienia z wzrostem wielkości statków kierowanych na Bałty. Wśród turystów wybierających porty Bałtyku zauważa się „rosnące zainteresowanie rejsami mniejszymi statkami oraz zmianę  liczby zawinięć kierowanych do portu”. 



Wśród portów wycieczkowych spodziewających się większej liczby zawinięć i gości znajdują się zarówno popularne porty wycieczkowe, jak i porty mniejsze. Pojawiają się nowe kierunki rejsów docelowych. Np. Arendal odnotuje w 2024 r. wzrostu liczby zawinięć o 77 procent. Nyborg odwiedzi dwa razy więcej statków niż w 2023 r. W Helsingborgu  zwiększy się liczba cumujących statków o 125%. Turystyka morska odżyła po pandemii, który nadszarpnęła kieszenie operatorów i miast nadmorskich. Wstrząsy w morskiej turystyce sprawiła, że touroperatorzy poszukują nowych ciekawych miejsc docelowych, a turyści mają szansę odkryć nieznane atrakcje regionu. 

Bałtyk jest wciąż regionem atrakcyjnym. Ale turyści mają szanse poznać tylko polskie miasta nadmorskie. Dla wielu z nich wciąż nieznane są atrakcje Kaszub i Żuław, Kociewia, Warmii i Mazur. Pomorskie organizacje turystyczne mają wiele pracy by przekonać światowych touroperatorów do dłuższego pobytu w Gdańsku lub Gdyni. 

Partnerzy portalu

taurus_sea_power_390x100_gif_2020

Dziękujemy za wysłane grafiki.