• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Wiatr, prąd i wodór. Branżę jachtową czeka rewolucja?

gm

14.11.2022 21:51
Strona główna Przemysł Jachtowy, Turystyka Morska, Żeglarstwo Morskie Wiatr, prąd i wodór. Branżę jachtową czeka rewolucja?

Partnerzy portalu

Wiatr, prąd i wodór. Branżę jachtową czeka rewolucja? - GospodarkaMorska.pl

Ekologia – to już nie tylko hasło, ale przede wszystkim idea, która przyświeca producentom jachtów i łodzi motorowych. Czy silniki elektryczne i z napędem wodorowym mogą całkowicie wyprzeć silniki spalinowe na tych jednostkach? „Ta rewolucja już się rozpoczęła” – mówi Marcin Hołub, Prezes Zarządu mPower.

Silniki to nieodłączny element znakomitej większości jachtów i wszystkich łodzi motorowych. Nawet „na żaglach” nie zawsze bowiem można korzystać wyłącznie z żagli i wiatru, choćby podczas manewrów w marinach czy śluzach. Branża jachtowa, zresztą jak wiele innych, staje się coraz bardziej „zielona”. Sama produkcja prowadzona jest z poszanowaniem środowiska naturalnego, coraz bardziej producenci spoglądają również na technologie przyszłości, by stawać się jeszcze bardziej ekologicznymi.

– Rozwój technologii daje nam dzisiaj ogromne możliwości, począwszy od etapu projektowania, a skończywszy na eksploatacji zbudowanego jachtu czy łodzi – mówi Marcin Hołub. – Jako specjaliści od projektowania i budowy napędów, szukamy rozwiązań, które będą proekologiczne. Dostrzegamy to, jak bardzo mocno branża jachtowa  w tym zakresie się zmienia. Na rynku są już dostępne specjalistyczne baterie i napędy. Nowy trend to modułowe generatory prądu do zastosowania na jachtach, oparte na ogniwach wodorowych. Moduły te przystosowane są do trudnych warunków morskich. Rozwój tych technologii w kolejnych latach na pewno będzie postępował, zwłaszcza dla większych jednostek – tłumaczy.

Bezemisyjne napędy w branży morskiej to wyzwanie dla konstruktorów, ale to konieczność – uważa  Marcin Hołub. mPower zapewnia wsparcie techniczne oraz doradztwo ekspertów w zakresie doboru, projektowania, dostosowania systemu napędowego do optymalnego użytkowania technologii elektrycznych i wodorowych. I to zarówno w nowo opracowywanych urządzeniach i systemach, jak i jednostkach istniejących. Wiele projektów dotyczy elektrycznych silników do jachtów i łodzi.

– Znane są już prototypy statków napędzanych energią słoneczną, ale w naszej ocenie przyszłością dla dużych jednostek jest wodór i amoniak – wyjaśnia. – Zarówno w motoryzacji, jak i branży morskiej, ekologiczny napęd stał się wyzwaniem dla inżynierów. Ta rewolucja trwa, chciałoby się, żeby proces przebiegał sprawniej, ale w przypadku jachtów mamy do czynienia z ważnym elementem: bezpieczeństwem żeglarzy. Każdy element jachtu czy łodzi musi być dokładnie sprawdzony i przystosowany do wykorzystania w ekstremalnych warunkach. Wierzę, że technologia wodorowa niebawem stanie się standardem jeśli mowa o napędzie silników luksusowych łodzi czy jachtów – dodaje Marcin Hołub.

Gospodarka Morska


Najwięcej emocji na świecie budzi 112-metrowy Aqua z napędem wodorowym, co skrzętnie odnotowały media na całym świecie, sugerując nawet, że zakupem jednostki zainteresowany jest Bill Gates.

– Bez wątpienia napęd wodorowy jest w zakresie naszego zainteresowania, jako producentów jachtów i łodzi motorowych – mówi prezes mPower. – W stoczniach na całym świecie budowane są już statki towarowe i promy z napędem wodorowym, ale proszę zwrócić uwagę na to, że jednostki o dużych gabarytach mają też inne możliwości konstrukcyjne, umożliwiające łatwiejsze zastosowanie nowych technologii. Kilkunastometrowe jachty mają ograniczone możliwości jeśli mowa o zagospodarowaniu miejsca na dodatkowe urządzenia, dlatego ta zielona rewolucja przebiega tu inaczej – wyjaśnia.

Problemem jest również infrastruktura, a właściwie jej brak. Póki co w marinach można otrzymać wsparcie w zakresie napełniania zbiorników tradycyjnym paliwem, natomiast dostęp do szybkich ładowarek czy wodoru na przystaniach jest ograniczony. Legendarny już jacht Aqua posiada dwa 28-tonowe zbiorniki do przechowywania ciekłego wodoru, co ma umożliwić jednostce przepłynięcie do 3750 mil morskich z maksymalną prędkością 17 węzłów. Ale i ten superjacht ma mieć możliwość wspomagającego zasilania olejem napędowym z powodu zbyt małej liczby stacji napełniania wodorem w portach. Miejmy nadzieję, że tak jak na lądzie, postęp w rozwoju infrastruktury marin dotrzyma kroku rozwojowi technologii napędowych.



Partnerzy portalu

taurus_sea_power_390x100_gif_2020

Dziękujemy za wysłane grafiki.