Najpopularniejsze destynacje turystyczne Australii w północnej Nowej Południowej Walii i południowym Queensland zostały pokonane przez ulewne deszcze i silne wiatry, podczas gdy prognozy ostrzegają przed zbliżającą się, jeszcze gwałtowniejszą pogodą - przypominającą cyklon.

W ciągu ostatnich dni popularna plaża Clarkes w Byron Bay została zniszczona przez silne wiatry, ulewny deszcz i "falę królewską", a większość plaży wylądowała oceanu.

Wczasowicze w Byron Beach obserwowali, jak duże odcinki plaży Clarkes po prostu wpadają do oceanu, porywając ze sobą miejscowego. Mężczyzna na szczęście nie doznał obrażeń.

Właściciele luksusowych nieruchomości w Byron Bay od dawna mają problemy z erozją wybrzeża. Erozja „całkowicie zmieniła cały krajobraz plaż” - powiedział dyrektor wykonawczy Surf Life Saving NSW Steve Pearce.

- Obserwujemy jedną z największych erozji wybrzeża od wielu, wielu lat, szczególnie w rejonie Byron Bay. - powiedział Pearce. - Zmienia się całe ukształtowanie plaż, a także zaczynają tworzyć się nowe, trwałe rozdarcia wokół plaż.

Ponad 200 milimetrów deszczu odnotowano również na Gold Coast, rujnując pierwszy pełny tydzień wakacji szkolnych rodzinom z Queensland. Burmistrz Gold Coast Tom Tate zamknął w poniedziałek wszystkie plaże Gold Coast, a mieszkańcy ustawiali się w kolejce, aby łapać za worki z piaskiem i chronić swoje domy.

Minister służb ratunkowych Mark Ryan ostrzegł, że destrukcyjna pogoda będzie trwać jeszcze przez kilka dni: - Chociaż nie jest to cyklon, wiele skutków tego zdarzenia pogodowego będzie podobnych do cyklonu kategorii 1. - powiedział Ryan.