Światowa Organizacja Meteorologiczna podała, że w zeszłym roku oceany na planecie były najcieplejsze w historii. To kolejny element globalnego ocieplenia klimatu.
Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO) opublikowała nowy raport, w którym pisze o kolejnych skutkach ocieplenia klimatu. Organizacja publikuje tego typu raporty każdego roku. Umieszcza w nich dane odnośnie wskaźników klimatycznych i ich wpływu.
Według tegorocznego raportu w 2022 roku oceany były wyjątkowo ciepłe. Około 58% ich powierzchni doświadczyło w zeszłym roku co najmniej jednej morskiej fali upałów. Dokument podaje ponadto, że tempo wzrostu średniego poziomu mórz na świecie znacznie przyspieszyło – w dekadzie 2002-2022 było dwukrotnie większe niż w dekadzie poprzedzającej.
Jednocześnie ponadprzeciętne straty masy odnotowały lodowce, co odnotowała także Europejska Agencja Kosmiczna (ESA). Według raportu ESA strata lodu z Grenlandii i Antarktydy obecnie odpowiada za jedną czwartą wzrostu poziomu mórz.
– Podczas gdy emisje gazów cieplarnianych nadal rosną, a klimat nadal się zmienia, populacje na całym świecie nadal są poważnie dotknięte ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi i klimatycznymi – powiedział w oświadczeniu sekretarz generalny WMO Petteri Taalas. – Na przykład w 2022 roku ciągła susza w Afryce Wschodniej, rekordowe opady deszczu w Pakistanie i rekordowe fale upałów w Chinach i Europie dotknęły dziesiątki milionów ludzi, spowodowały brak bezpieczeństwa żywnościowego, przyspieszyły masową migrację i wywołały szkody na miliardy dolarów.
WMO w swoim raporcie zwróciła także uwagę na wpływ zmian klimatycznych na zjawiska sezonowe, podając przykład daty kwitnienia wiśni w Japonii, która w 2021 roku przypadła na 26 marca, najwcześniej od ponad 1200 lat.
W rybach i owocach morza jest więcej PFAS niż by się wydawało
Młode foki na plażach. Co robić?
Szwedzki Greenpeace przeprowadził akcję przeciwko tankowaniu rosyjskiej floty cieni
MI: żeby pomóc armatorom rybołówstwa rekreacyjnego kluczowe będą zmiany ustawowe
Ruszyły zapisy na 24. Marsz Śledzia
Europarlament przyjął przepisy, które uderzą w polskie przetwórstwo rybne