Chińskie ministerstwo obrony zaprotestowało w sobotę (28 sierpnia) przeciwko przejściu okrętu marynarki wojennej USA i kutra straży przybrzeżnej przez wody między Chinami a Tajwanem.
US Navy poinformowała w piątek (27 sierpnia) o rutynowych tranzytach przez Cieśninę Tajwańską. Na tamtejsze wody wpłynął niszczyciel pocisków kierowanych typu Arleigh Burke USS Kidd (DDG 100) i legendarny Cutter US Coast Guard National Security Cutter Munro (WMSL 755).
Okręt marynarki wojennej USA i kuter przepłynął przez wody międzynarodowe zgodnie z z prawem międzynarodowym.
- Legalny tranzyt statków przez Cieśninę Tajwańską pokazuje zaangażowanie USA na rzecz wolnego i otwartego Indo-Pacyfiku. Wojsko Stanów Zjednoczonych lata, żegluje i działa wszędzie tam, gdzie pozwala na to prawo międzynarodowe - czytamy na stronie US Navy.
Chiny reagują
Jak podaje PAP, w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej ministerstwo nazwało ten ruch prowokacyjnym i stwierdziło, że Stany Zjednoczone są największym zagrożeniem dla pokoju i stabilności oraz sprawcą zagrożeń dla bezpieczeństwa w 160-kilometrowej Cieśninie Tajwańskiej. „Wyrażamy stanowczy sprzeciw i zdecydowane potępienie” - głosi oświadczenie.
Takie ćwiczenia są postrzegane przez Waszyngton jako ostrzeżenie dla Chin, które ostatnio przeprowadziły ćwiczenia w pobliżu Tajwanu i nie zrezygnowały z użycia siły w celu przejęcia kontroli nad wyspą.
„Zgodny z prawem tranzyt statków przez Cieśninę Tajwańską świadczy o zaangażowaniu Stanów Zjednoczonych w wolny i otwarty region Indo-Pacyfiku” – czytamy w oświadczeniu Siódmej Floty Marynarki Wojennej w Japonii.
Tajwan, zamieszkany przez 23,6 miliona ludzi, oddzielił się od Chin podczas wojny domowej, która doprowadziła do przejęcia kontroli nad kontynentem przez Partię Komunistyczną w 1949 roku. Stany Zjednoczone nie utrzymują formalnych stosunków dyplomatycznych z Tajwanem, ale utrzymują przedstawicielstwo w stolicy, Tajpej, i są największym dostawcą sprzętu wojskowego do jego obrony.
Amerykańska Straż Przybrzeżna zwiększa swoją obecność w Azji, ponieważ patrole chińskiej straży przybrzeżnej znajdują się w pobliżu spornych wysp na Morzu Południowochińskim i Wschodniochińskim.
W sobotnim oświadczeniu ministerstwa obrony Chin stwierdzono, że „Tajwan jest niezbywalną częścią Chin” i że Chiny nie będą tolerować żadnej ingerencji w to, co nazywają swoimi sprawami wewnętrznymi.
Źródło: AK, PAP
Fot. prasowe/US Navy
Straż Wybrzeża Filipin otwiera stację do monitorowania chińskich działań na Morzu Południowochińskim. Pekin jest tym oburzony
ITS Antonio Marceglia w Gdyni. Okręt kontynuuje misję na polskich wodach
Amerykanie wydobyli swój patrolowiec z Zatoki Kaneohe
Rząd chińskich statków blokuje sporny archipelag [WIDEO]
Wspólne ćwiczenia sił fińskich, estońskich i brytyjskich na Zatoce Fińskiej po uszkodzeniu gazociągu Balticconnector
Okręt USA naruszył suwerenność ChRL na Morzu Wschodniochińskim