• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Umarł król, niech żyje król! Chińska marynarka wojenna kontra Ameryka

13.07.2021 17:28 Źródło: własne
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Umarł król, niech żyje król! Chińska marynarka wojenna kontra Ameryka

Partnerzy portalu

Umarł król, niech żyje król! Chińska marynarka wojenna kontra Ameryka - GospodarkaMorska.pl
Fot. Wikimedia Commons

Chińska marynarka wojenna jest największą marynarką wojenną na świecie. Rosnąca potęga Chin na morzu stanowi twardy orzech do zgryzienia dla amerykańskiej marynarki wojennej od zakończenia zimnej wojny i stanowi kluczowy element dla utrzymania dotychczasowego statusu Stanów Zjednoczonych jako wiodącej potęgi militarnej.

Od czasu opublikowania we wrześniu ubiegłego roku przez amerykański Departament Obrony raportu o potędze militarnej Chin w 2020 roku (The China Military Power Report 2020), wiele mówi się o tym, że Chiny zdobyły tytuł największej marynarki wojennej świata, wywołując poruszenie Zachodu i trwogę amerykańskiej opinii publicznej.

Biuro Wywiadu Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych szacuje, że Marynarka Wojenna Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej prześcignęła Marynarkę Wojenną Stanów Zjednoczonych pod względem całkowitej liczby okrętów sił bojowych, zaś prognozy na przyszłość przewidują, że dystans będzie się powiększać. Do 2025 roku Chiny będą dysponowały aż 400 okrętami, podczas gdy Stany Zjednoczone planują mieć tylko 355. 

Ćwiczenie czyni mistrza

Niektórzy Zachodni obserwatorzy – w szczególności amerykańscy – wyrażają obawy lub niepokój w związku z tempem rozwoju chińskiej marynarki wojennej i wynikającego z tego różnicy potencjału względem marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych. 

Chińska marynarka wojenna, którą Państwo Środka systematycznie modernizuje od ponad połowy lat 90-tych ubiegłego stulecia, stała się potężną siłą militarną w Azji i prowadzi coraz więcej operacji na odległych wodach. Katalizatorem zmian była obawa przed amerykańską dominacją militarną, której potencjał ujawnił się w trakcie licznych konfliktów, w szczególności pokazu siły w trakcie wojny w Zatoce Perskiej.

Wysiłki modernizacyjne chińskiej marynarki wojennej obejmują szeroki wachlarz programów zakupu okrętów, samolotów i broni, jak również usprawnienia w zakresie logistyki, doktryn, personelu oraz wyszkolenia. 

Wysiłki Chin w zakresie modernizacji wojskowej, w tym modernizacji marynarki wojennej, mają za główne zadanie rozwijanie zdolności do militarnego rozwiązywania potencjalnej konfrontacji z Tajwanem w przypadku chęci aneksji terytorium przez Państwo Środka. Prócz tego możemy wyróżnić chęć zwiększenia kontroli nad chińskim regionem morskim, w szczególności na Morzu Południowochińskim, jak również zapewnienie ochrony handlowych morskich linii komunikacyjnych Chin, szczególnie tych łączących Chiny z Zatoką Perską.

Kto ma więcej

Większość dyskusji na temat wielkości chińskiej marynarki wojennej zawyża wielkość floty okrętów nawodnych, wliczając w to albo małe przybrzeżne okręty patrolowe, albo transportowce amfibijne i okręty desantowe. Liczby związane w stosunkowo nieprzejrzystym chińskim przemyśle obronnym są trudne do precyzyjnego zbadania przy wykorzystaniu dostępnych źródeł

W kolejności malejących rozmiarów, siły nawodne Chińczyków składają się z dwóch lotniskowców, jednego krążownika, 32 niszczycieli, 49 fregat, 37 korwet i 86 przybrzeżnych okrętów patrolowych. Ponadto chińska flota podwodna liczy 46 atakujących okrętów podwodnych z napędem dieslowskim, sześć atakujących okrętów podwodnych z napędem atomowym oraz cztery okręty podwodne z rakietami balistycznymi. Do tego dochodzi jeszcze Chińska Straż Przybrzeżna, która posiada około 255 przybrzeżnych okrętów patrolowych. 

Podsumowując, Chiny posiadają flotę okrętów nawodnych liczącą 121 jednostek, flotę okrętów podwodnych liczącą 56 platform oraz 341 okrętów patrolowych.

Z kolei Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych dysponuje flotą nawodną składającą się z 11 lotniskowców, 92 krążowników i niszczycieli oraz 59 małych okrętów nawodnych i bojowych okrętów logistycznych. Flota podwodna składa się z 50 okrętów podwodnych szturmowych, 14 okrętów podwodnych z rakietami balistycznymi i czterech okrętów podwodnych z rakietami manewrującymi. 

Stany Zjednoczone utrzymują flotę nawodną liczącą około 162 okrętów, w zależności od uwzględnienia małych okrętów bojowych i okrętów logistyki bojowej, oraz flotę podwodną liczącą 68 platform.

Większość chińskiej przewagi liczebnej pochodzi z przybrzeżnych okrętów patrolowych, które – choć nie bez znaczenia – mają ograniczone możliwości projekcji siły. Co więcej, Stany Zjednoczone dysponują ogromną przewagą lotniskowców. 

Konkluzje

Rozbudowa chińskiej marynarki wojennej stanowi przykład transformacji mocarstwa lądowego w mocarstwo lądowo-morskie. Źródłem tej przemiany jest rozbudowana sieć portów, linii żeglugowych, oraz, co najważniejsze, przyjaznej polityki rządowej. Wszystko to razem składa się stworzenie potęgi morskiej, po raz pierwszy w dziejach niebędącej częścią cywilizacji Zachodu.

Sukces Państwa Środka w projektowaniu i budowie okrętów zwiększają zdolność chińskiej marynarki wojennej do kontroli nad wodami Pacyfiku. Chiny budują dwukrotnie więcej okrętów wojennych aniżeli Stany Zjednoczone. Jeśli obecne trendy się utrzymają, do 2030 roku Chiny będą w stanie rozmieścić flotę bojową, która będzie ilościowo lepsza od floty amerykańskiej marynarki wojennej. 

Warto pamiętać – co często jest pomijane przy bezrefleksyjnych zachłyśnięciu statystyką – że Stany Zjednoczone nie są osamotnione w swoich obawach dotyczących rozbudowy chińskiej marynarki wojennej. Dotyczy to w szczególność państw regionu Morza Południowochińskiego, będącego areną konfliktu o strefę wpływów chińskich. Istotnym czynnikiem jest dyferencjał sojuszniczy utrzymywany przez Stany Zjednoczone.  

Dla porównania, jedyny formalny sojusznik Państwa Środka, czyli Korea Północna, utrzymuje garstkę okrętów podwodnych i przybrzeżnych jednostek patrolowych. Dla porównania, Stany Zjednoczone mają formalne sojusze wojskowe z sześcioma państwami regionu Indo-Pacyfiku (Australią, Japonią, Nową Zelandią, Filipinami, Koreą Południową i Tajlandią). Co więcej, wiele regionalnych potęg – zwłaszcza Indonezja, Singapur, Tajwan czy też Wietnam –utrzymuje coraz bliższe relacje w zakresie bezpieczeństwa ze Stanami Zjednoczonymi właśnie z powodu obaw o potencjalne zagrożenia ze strony Chin.


Tomasz Burdzik


Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.