Przybycie niszczyciela rakietowego ITS Caio Duilio (D 554) i fregaty ITS Antonio Marceglia (F 597) było okazją do spotkania dowódców okrętów z dowodzącymi polskimi jednostkami. Służyło to również podsumowaniu dotychczasowej, polsko-włoskiej współpracy w zakresie obrony wybrzeża i Bałtyku.
Kadra oficerska udała się na pokład okrętu-muzeum ORP Błyskawica w Gdyni, gdzie Inspektor Marynarki Wojennej wiceadm. Wojciech Ziemiański spotkał się z chargé d'affaires Republiki Włoch Laurą Ranalli i dowódcami wspomnianych okrętów wykonujących misję wzmacniania obrony przeciwlotniczej Polski. Była to okazja do wymiany doświadczeń i podziękowań za służbę sojuszników w kwestii obrony polskiego wybrzeża. W związku z tym, dziękując za dotychczasowe wsparcie, inspektor odznaczył brązowym medalem Wojska Polskiego dowódcę okrętu ITS Caio Duilio, kmdr. Davide Da Pozzo.
Fot. Służby Prasowe MW
Od dzisiaj, przez najbliższe miesiące, zadania na rzecz wzmocnienia obrony przeciwlotniczej Polski będzie realizować fregata ITS Antonio Marceglia.
Włoscy oficerowie spotkali się również dzisiaj z dowódcą gdyńskiego Centrum Operacji Morskich - Dowództwa Komponentu Morskiego wiceadm. Krzysztofem Jaworskim oraz kmdr Tomaszem Witkiewiczem, szefem Działu Operacyjnego COM-DKM. Wizyta była związana z zakończeniem misji wzmocnienia obrony polskiego wybrzeża przez ITS Caio Duilio i zastąpieniem go przez bratnią fregatę. To także była okazja do wymiany doświadczeń, zapoznania z działalnością COM-DKM oraz omówienia sojuszniczej misji. Podczas spotkania wiceadm. Krzysztof Jaworski, w imieniu Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, podziękował dowódcy włoskiego niszczyciela za dotychczasową współpracę i wkład włoskiej Marynarki Wojennej (Marina Militare) w umacnianie bezpieczeństwa żeglugi na Bałtyku.

Fot. COM-DKM
Fot. COM-DKM
O najnowszej wizycie obu okrętów w Gdyni pisaliśmy w artykule na ten temat.
Przybycie ITS Caio Duilio na kilkumiesięczną misję na polskich wodach terytorialnych było efektem rozmów ministra Obrony Narodowej Mariusza Błaszczaka z jego włoskim odpowiednikiem. Decyzję w tej sprawie szef MON ogłosił 18 maja br. Okręt wszedł do Portu Wojennego Gdynia dwa dni później. Do jego zadań należała należała m.in. obrona polskiego wybrzeża. Wyposażony w broń przeciwokrętową i przeciwlotniczą pełnił nie tylko czynnik odstraszający, ale też pozwolił zapoznać się kadrze polskiej Marynarki Wojennej z arsenałem i możliwościami takiej jednostki. To tym ważniejsze, że w związku z zaplanowaną na 16 sierpnia ceremonią cięcia blach pod budowę pierwszej, wielozadaniowej fregaty programu Miecznik, włoski okręt mógł pokazać, jakie znaczenie i możliwości będzie miało posiadanie dużej i silnie uzbrojonej jednostki, zdolnej do operowania na Morzu Bałtyckim i innych akwenach.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach