Toruń: Co politycy wiedzą o ekologii? Przedwyborcza debata WWF

NIE dla budowy dróg wodnych, odejście od węgla nawet do 2035 r. oraz walka z suszą poprzez wspieranie małej retencji – to deklaracje polityków z trzeciej z cyklu dwunastu debat pt. „2050 Polska dla Pokoleń. Jaką przyszłość wybierzesz?”, która odbyła się 16 września w Toruniu w ramach projektu Ekopatrioci. Do udziału WWF Polska zaprosił przedstawicieli i przedstawicielki wszystkich opcji politycznych kandydujących z tego okręgu. Podczas wydarzenia mieszkańcy miasta mogli zapytać polityków o plany wyborcze związane z ekologią.

Zaproszenie do dyskusji przyjęli: Arkadiusz Myrcha reprezentujący Koalicję Obywatelską, Paweł Szramka z ramienia PSL/Kukiz’15 oraz Artur Eichhorst startujący z listy Lewica - KW Sojusz Lewicy Demokratycznej. W roli ekspertów podczas debaty wystąpili Krzysztof Ślebioda z Pracowni Zrównoważonego Rozwoju (PZR) i Dariusz Płąchocki z Towarzystwa Przyrodniczego ALAUDA. Aktywny udział w spotkaniu z politykami wzięło młode pokolenie, któremu nie jest obojętna ekologiczna przyszłość Polski.

Towarowy transport na rzekach?

Artur Eichhorst, KW Sojusz Lewicy Demokratycznej:  To pomysł archaiczny, relikt przeszłości niepasujący do dzisiejszych czasów. Regulacja i betonowanie rzek jest ogromną ingerencją
w ekosystemy tych rzek, sztuczne regulacje zwiększają ryzyko powodziowe, a nam się to zwyczajnie nie opłaca, to miliardy złotych "w błoto".

Arkadiusz Myrcha, Koalicja Obywatelska: Jakim kosztem by się to odbywało? To pomysł sprzed paru lat, zanim zdobyliśmy wiedzę ekologiczną.

Paweł Szramka, PSL/Kukiz’15: Jeśli spojrzymy na mapę dróg wodnych w Niemczech, to jest tam ona bardzo dobrze zbudowana i jest wykorzystywana. To pokazuje, że można. W Polsce rzeki są zaniedbane, bo nie były czyszczone i nie były doprowadzane do żeglowności.

Węgiel: paliwo przeszłości?

Paweł Szramka, PSL/Kukiz’15: – Musimy odchodzić od węgla, należy to robić racjonalnie, ale im szybciej tym lepiej.

Arkadiusz Myrcha z Koalicji Obywatelskiej: 2030 – odejście od węgla w gospodarstwach domowych. 2040 – odejście od węgla w gospodarce. Węgiel będzie się kończył, więc trzeba budować alternatywne systemy wytwarzania energii. Mamy takie ambitne założenie, by do 2025 roku milion gospodarstw domowych było samodzielne energetycznie, czyli wytwarzało prąd
z naturalnych źródeł energii.

Artur Eichhorst z Lewicy: – Do 2035 r. ma się skończyć dominacja węgla w energetyce i mamy przechodzić na odnawialne źródła energii. Chcemy też dopłacać do wymiany pieców i w ciągu 15 lat chcemy ich wymienić 2 mln w skali kraju.

Na koniec debaty pytania mogli zadać jeszcze jej uczestnicy. Wśród zagadnień, które najbardziej ich interesowały były:

• Jak politycy zamierzają walczyć z nadmiernym spalaniem śmieci? – Będzie zakaz importu śmieci do Polski – zadeklarował A. Myrcha i dodał, że trzeba stworzyć zamknięty obieg śmieci w naszym kraju. System kaucyjny dla plastikowych butelek – to rozwiązanie zaproponowane przez A. Eichhorsta. Wprowadzenie przedmiotu ekologii do szkół, by już od najmłodszych lat budować świadomość – P. Szramka i A. Eichhorst.

• Rozwój farm wiatrowych – tutaj pojawiły się propozycje przywrócenia poprzedniej ustawy (P. Szramka) i wycofania restrykcyjnego prawa dot. stawiania wiatraków wprowadzonego przez obecny rząd (A. Eichhorst); wsparcie dla energii wiatrowej zadeklarowała też KO – jest to wpisane w jej program (A. Myrcha); zwrócono też uwagę na konieczność uzgadniania lokalizacji farm wiatrowych z lokalną społecznością (P. Szramka).

• Czy będą ulgi dla firm proekologicznych, a kary dla przedsiębiorstw wyrządzających środowisku największe szkody? Ulgi podatkowe na wszelką zieloną energię deklarują Szramka i A. Myrcha – członek zespołu parlamentarnego „Zerwij z plastikiem”. W programie Lewicy jest postulat utworzenia Agencji Ochrony Przyrody, która ścigałaby firmy produkujące najwięcej odpadów, nadmiernie zużywające wodę i generalnie szkodzące środowisku oraz nakładałaby na nich kary (A. Eichhorst).

Jak pokazuje sondaż dla „Rzeczpospolitej” ochrona klimatu jest dla Polaków drugą najważniejszą sprawą (64 proc.), zaraz po służbie zdrowia. Nasze bezpieczeństwo i warunki życia na terenie Polski stały się dla polityków pilnymi kwestiami w trakcie ogłaszania programów wyborczych przed październikowymi wyborami do parlamentu. Mieszkańcy, którzy przybyli na debatę lub śledzili jej przebieg w mediach społecznościowych (profil „Ekopatrioci” na FB), mogli usłyszeć poglądy polityków na kwestie środowiskowe, by w zbliżających się wyborach świadomie oddać swój głos.