• <
nauta_2024

Rozpoczęcie budowy przyszłego ORP Rybitwa w Remontowa Shipbuilding S.A. Za nami już cięcie blach

Strona główna Przemysł Stoczniowy, Przemysł Morski, Stocznie, Statki Rozpoczęcie budowy przyszłego ORP Rybitwa w Remontowa Shipbuilding S.A. Za nami już cięcie blach
Rozpoczęcie budowy przyszłego ORP Rybitwa w Remontowa Shipbuilding S.A. Za nami już cięcie blach - GospodarkaMorska.pl

Rafał Kamiński

21.01.2024
Pokaż cały artykuł
Fot. GospodarkaMorska.pl

Z udziałem przedstawicieli krajowej branży stoczniowej, zaangażowanych podmiotów oraz kadry dowódczej Marynarki Wojennej RP odbyła się uroczystość rozpoczęcia budowy piątego niszczyciela min proj. 258. Jednostka ta wejdzie w skład 12. Dywizjonu Trałowców 8. Flotylli Obrony Wybrzeża, stacjonującego w Porcie Wojennym Świnoujście.

W ostatnich latach normą stały się kolejne wydarzenia związane z budową okrętów dla morskiego rodzaju sił zbrojnych. Gdańska stocznia dostarczy mu do 2027 roku pięć okrętów - trzy niszczyciele min typu Kormoran II oraz dwa okręty rozpoznania radioelektronicznego programu "Delfin". Rybitwa to drugi po Jaskółce przyszły okręt proj. 258, który powstaje na jej terenie. Tamta jednostka z kolei jest w trakcie budowy od 28 marca ub.r., a położenie stępki odbyło się 25 lipca tego samego roku. Przypomnijmy, że Remontowa Shipbuilding S.A. przekazała zamawiającemu w latach 2017-2023 trzy jednostki tej serii, ORP Kormoran, ORP Albatros i ORP Mewa. Wszystkie wchodzą w skład 13. Dywizjonu Trałowców 8. FOW i stacjonują w Porcie Wojennym Gdynia.

Podczas uroczystości byli obecni przedstawiciele branży stoczniowej: Remontowa Shipbuilding S.A. z wiceprezesem zarządu Bartłomiejem Pomierskim na czele oraz reprezentanci Remontowa Holding, a także prezes zarządu PGZ Stocznia Wojenna Sp. z o.o. Paweł Lulewicz. Ponadto w wydarzeniu wzięli udział dyrektor Departamentu Polityki Zbrojeniowej w Ministerstwie Ochrony Narodowej Sławomir Cichocki, wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak, poseł na Sejm RP Kacper Płażyński, prezes zarządu Polskiego Rejestru Statków S.A. Henryk Śniegocki oraz członkowie kadry dowódczej polskiej Marynarki Wojennej, w tym dowódca 8. Flotylli Obrony Wybrzeża kadm. Piotr Sikora,  szef Szefostwa Techniki Morskiej w Inspektoracie Uzbrojenia kmdr Piotr Skóra, dowódca 12. Dywizjonu Trałowców kmdr por. Sławomir Góra, a także przyszły dowódca ORP Rybitwa, kpt. mar. Rafał Duszewski.

- Bezpieczeństwo polskiego wybrzeża na Bałtyku, infrastruktury krytycznej i swobody żeglugi ma kluczowe znaczenie dla rozwoju i sprawnego funkcjonowania naszej ojczyzny. Nowoczesna marynarka wojenna, zdolna do realizacji różnego typu zadań, zarówno w czasie pokoju, kryzysu, jak i wojny, jest niezbędna dla utrzymania  tego bezpieczeństwa. Budowane w polskiej stoczni niszczyciele min typu Kormoran II to nowoczesne jednostki specjalizujące się w wąskim, ale istotnym aspekcie działania. Okręt, którego budowa dziś symbolicznie się rozpoczyna, jest piątkiem w serii. To udany projekt, który ma dużą wartość dla naszej floty. Powstanie tej serii okrętów jest wyrazem zdolności do współpracy między siłami zbrojnymi, a polskim przemysłem stoczniowym oraz dowodem potencjału tego przemysłu. Marynarka Wojenna RP otrzyma jednostkę gotowej na wyzwania XXI wieku - przekazał w liście odczytanym podczas ceremonii minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

- Uroczystość ta cieszy nas wszystkich, ponieważ w jej konsekwencji Marynarka Wojenna otrzyma kolejny, nowoczesny okręt. Niszczyciele min typu Kormoran II bez wątpienia przyczyniają się do zapewnienia bezpieczeństwa morskiego nie tylko Polski, ale i sojuszników. Jesteśmy dumni z naszego udziału w realizacji programu modernizacji technicznej sił zbrojnych, tak ważnego dla nas oraz Ministerstwa Obrony Narodowej. Ten okręt jest już czternastą jednostką, której realizację właśnie zaczynamy w jego ramach na przestrzeni dekady. Dokładamy wszelkich starań, aby okręty budowane w naszej Stoczni były niezawodnie i skutecznie wykonywały swoje zadania zgodnie z ich przeznaczeniem - powiedział Bartłomiej Pomierski.

- Nie są to typowe niszczycie min,  a właściwie wielozadaniowe platformy obrony przeciwminowej. To jedne z najnowocześniejszych jednostek w swojej klasie na świecie, Zbudowane ze specjalnej stali amagnetycznej stają się właściwie niewidzialne dla radarów. Są bardzo manewrowe, redundantne, wyposażone w szeroki wachlarz wyposażenia, w ramach którego znajdują się specjalistyczne sensory, narzędzia i efektory. Główne zadanie tych okrętów to zabezpieczenie morskich szlaków komunikacyjnych. Jak ono jest ważne, co pokazuje obecna wojna za naszą granicą wschodnią. Chyba idealnie trafiliśmy z tym projektem w ten czas, bo te jednostki zaczęto budować przed konfliktem na Ukrainie, przed awarią Nord Stream i Balticconnector oraz uszkodzeniem podwodnych kabli przesyłowych. Te okręty widzą wszystko, co leży na dnie, skanując je. Każda rzecz, która się na tym znajduje, widzimy, jesteśmy w stanie określić, co to jest i czy jest to rzecz niebezpieczna dla naszego państwa, czy nie. Myślę, że te okręty już niedługo wypłyną na szerokie wody, pokazując się za granicą, współpracować, reprezentować polską banderę i wspierać sojuszników - zaznaczył kadm. Piotr Sikora.

- Ten symboliczny etap budowy nowego okrętu związany jest nie tylko z pozycją w Harmonogramie Budowy Okrętu, czy też kontraktowym etapie płatności, ale dotyczy przede wszystkim widocznego i fizycznego, symbolicznego etapu rozpoczęcia budowy okrętu. Startujemy z budową mając nadzieję na jej realizację bez przeszkód, w zdrowiu i szczęściu. Widok budowy dwóch typów okrętów w Stoczni RSB dla MW RP budzi dumę i radość. PRS jako narodowe towarzystwo klasyfikacyjne współpracujące od wielu lat z Marynarką Wojenną RP, jak i całymi Siłami Zbrojnymi RP, uczestniczy od początku w procesie projektowania, przygotowania do budowy i w budowie okrętów niszczycieli min. Warto podkreśli, że projekt tego okrętu jest oryginalnym polskim projektem realizowanym w polskim przemyśle okrętowym w oparciu o przepisy PRS oraz wymagania Zamawiającego, i przy wspólnym synergicznym nadzorze PRS z nadzorem wojskowym. Dokładamy wszelkiej staranności mając na uwadze spełnienie przez okręt wymagań technicznych Zamawiającego oraz Użytkownika, gwarantując uzyskanie bezpiecznego narzędzia do pracy na morzu.  - podkreślił dyrektor Pionu Okrętowego Polskiego Rejestru Statków S.A. Aleksander Łęgowski.

Kulminacyjnym momentem uroczystości było uruchomienie przecinarki do cięcia blach, która rozpoczęła wykrajanie elementów, jakie w przyszłości staną się częścią niszczyciela min proj. 258, przyszłego ORP Rybitwa. Następnie dyrektor projektu 258/4-6 z stoczni Remontowa Shipbuilding S.A. Robert Stola, kmdr Piotr Skóra i Henryk Śniegocki podpisali podpisali dokument zatwierdzający budowę okrętu. Z jednej strony było to zakończenie oficjalnej części uroczystości, z drugiej potwierdzało rozpoczęcie budowy okrętu.

Niszczyciele min proj. 268 to jedne z najnowocześniejszych jednostek w swojej klasie. Charakteryzują się nowoczesnym, wielosensorowym wyposażeniem, pozwalającą na operowanie zarówno bezpośrednio na polu minowym, jak i poza nim. Ich długość wynosi 58,50 metra, a wyporność do do 850 ton. Może osiągać prędkość do 15 węzłów, a załoga liczy 45 oficerów i marynarzy. Wyposażenie pozwoli na operowanie poza bazą morską przez okres 10 dni, a jego zasięg wyniesie nie mniej niż 2 500 mil morskich. Okręt będzie mógł osiągnąć prędkość 15 węzłów.

Wśród wielu rozwiązań, zastosowanych na jednostkach proj. 258, jest choćby system dynamicznego pozycjonowania okrętu. Aby pozostać w miejscu, nie musi już opuszczać kotwicy. Dzięki nowoczesnym rozwiązaniom okręt jest zdolny do natychmiastowego zatrzymania się. Ponadto może obracać się i utrzymywać na morzu stałą pozycję dzięki systemowi dynamicznego pozycjonowania. Kadłub okrętu jest budowany ze stali amagnetycznej, co pozwali zredukować do minimum ryzyko wykrycia go przez miny morskie typu magnetycznego. Napęd stanowią dwa pędniki cykloidalne Voith-Schneider, napędzane przez dwa silniki wysokoprężne MTU 8V369TE74L o mocy 1000 kW, Siłownia okrętowa jest zarządzana z użyciem zinformatyzowanych przyrządów obsługi, dzięki czemu nie ma potrzeby stałej obecności w niej członków załogi, gdyż wszelkie trudności mogą być od razu wykryte przez system. Na uwagę zasługuje też trójczęstotliwościowa stacja poszukiwania min SHL-101/TM, sonar boczny wysokiej rozdzielczości z aparaturą syntetyczną HISAS 1032, a także radar nawigacyjny Mk11 SharpEye. Istotnym wyposażeniem okrętu, świadczącym o jego możliwościach, są bezzałogowe pojazdy podwodne, w tym autonomiczne (AUV – autonomous underwater vehicle) Gavia i Hugin oraz zdalnie sterowane (ROV – remotely operated underwater vehicle), jak pojazd głębinowy Saab Double Eagle Mk III i sonar obserwacji bocznej Kraken KATFISH 180.

O technologicznym zaawansowaniu Kormoranów świadczy też stacja podkilowa o dużo większych możliwościach niż dotychczas używane w marynarce wojennej. Do zwalczania zagrożeń podwodnych będą wykorzystywane także systemy zdalnie i bezprzewodowo odpalanych ładunków wybuchowych do niszczenia min morskich Toczek i samobieżne ładunki wybuchowe do niszczenia niebezpiecznych obiektów Głuptak.

Podstawowe uzbrojenie seryjnych okrętów typu Kormoran II stanowi okrętowy system uzbrojenia OSU-35K 35 mm, dostarczony przez konsorcjum PIT-RADWAR i przeznaczony zarówno do współpracy z okrętowym systemem zarządzania walką (CMS), jak i też do pracy autonomicznej. Na prototypowej jednostce wykorzystywano używaną wiele lat przez polską Marynarkę wojenną armatę ZU-23-2MR Wróbel II kalibru 23 mm, która również ma zostać zastąpiona nowoczesnym, zautomatyzowanym systemem bojowym, obsługiwanym zdalnie. Jednostka dysponuje też zintegrowanym systemem dowodzenia i zarządzania walką SCOT-M, którego sercem jest bojowe centrum informacji (BCI). Integruje on wszystkie główne i pomocnicze funkcje okrętu, w tym systemy obserwacji technicznej, łączności i dowodzenia, a także podsystemy zwalczania celów powietrznych, nawodnych i podwodnych. Całość jest obsługiwana z użyciem szeregu wielofunkcyjnych konsoli operatorskich.

Decyzja o dostarczeniu do 8.FOW trzech kolejnych niszczycieli min zapadła w marcu 2022 roku, a umowę w związku z planowaną budową podpisano w czerwcu tego samego roku. Budowa pierwszego z nich, przyszłego ORP Jaskółka, zarazem czwartego z "Kormoranów" rozpoczęła się dokładnie rok później. Wszystkie zostaną dostarczone w latach 2026-2027. Są budowane według projektu opracowanego przez należące do grupy kapitałowej Remontowa Holding biuro projektowe Remontowa Marine Design & Consulting Sp. z o.o. pod nadzorem towarzystwa klasyfikacyjnego Polski Rejestr Statków S.A. i przy współudziale szerokiego, krajowego łańcucha kooperantów i dostawców. Na październik tego roku zaplanowano także cięcie blach pod budowę szóstego okrętu z tej serii, przyszłego ORP Czajka.

Okręty typu Kormoran II są przeznaczone do  operacji w polskiej strefie ekonomicznej jak i misji w grupach taktycznych na Morzu Bałtyckim i Północnym, w tym Stałych Zespołach Okrętów Przeciwminowych NATO Grupa 1 i 2. Wśród ich zadań znajduje się niszczenie zarówno drugowojennych, jak i współczesnych obiektów niebezpiecznych pod wodą, identyfikacja zagrożeń, kontrola i monitoring infrastruktury krytycznej, a także działanie jako wielozadaniowa platforma dla wspomnianych pojazdów bezzałogowych. Choć dopiero rozpoczęła się budowa przyszłego ORP Rybitwa, przed przyszłym dowódcą jednoski, kpt. mar. Rafałem Duszewskim wyjątkowe zadanie kompletowania i wdrażania przyszłej załogi. Jako dowódca ORP Drużno ponadto będzie wykorzystywał doświadczenie ze służby tak swojej, jak i marynarzy służących na pozostałych niszczycielach min proj. 258. Z racji na to, że w służbie są już trzy okręty tej serii, ma to pozwolić na sprawne szkolenie nowych kadr morskich.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.