Z powodu importu równoległego do Rosji, mającego na celu omijanie sankcji nałożonych na ten kraj, w postsowieckich krajach Azji Centralnej oraz Zakaukazia brakuje powierzchni magazynowej; jej deficyt szacowany jest na milion metrów kwadratowych - poinformowała we wtorek uzbecka sekcja portalu Radia Swoboda.
Powołując się na badania firm konsultingowych, Radio Swoboda przekazało, że w Gruzji, Armenii, Kirgistanie i Tadżykistanie nie ma pustych magazynów. Na Białorusi wolnej przestrzeni składowej jest 1 proc. Największe "pole manewru" ma Uzbekistan, gdzie spośród 208 tys. m kw. powierzchni magazynowej 5,2 proc. pozostaje do dyspozycji klientów.
Według ekspertów na niedobór magazynów w krajach powstałych po rozpadzie ZSRR wpłynął również rozwój rosyjskich internetowych platform handlowych. W krajach Azji Środkowej metr kwadratowy magazynów klasy A jest wynajmowany średnio za 120-140 USD rocznie. Ponadto ze względu na rosnący popyt na mieszkania czynsze za wynajem również wzrosły o 25-30 proc. od początku roku - czytamy w powiadomieniu.
Wcześniej Unia Europejska wyraziła zaniepokojenie 300-procentowym wzrostem eksportu z krajów Azji Środkowej do Rosji w ubiegłym roku. Według UE gwałtowny wzrost eksportu do Rosji jest prawdopodobnie spowodowany faktem, że kraje Azji Środkowej pomagają Moskwie.
Specjalny przedstawiciel UE ds. sankcji David O'Sullivan odwiedził w kwietniu Kirgistan, Kazachstan i Uzbekistan. Przedstawiciel UE powiedział podczas konferencji prasowej w Taszkiencie 27 kwietnia, że Uzbekistan i UE współpracują w zakresie zapobiegania obchodzeniu sankcji.
Na początku października serwis Euronews informował, że dzięki sankcjom państw zachodnich nałożonym na Rosję gospodarki państw Azji Środkowej notują nadzwyczajny wzrost, a przyczyną tego zjawiska jest fakt, że niektóre z krajów regionu prawdopodobnie pomagają Moskwie w unikaniu restrykcji. W pierwszej połowie 2023 r. największy wzrost PKB zanotował Tadżykistan - 7,5 proc., gospodarka Uzbekistanu wzrosła o 6,5 proc., Kazachstanu - o 5 proc., a Kirgistanu - o 4,6 proc.
Cytowana wówczas przez portal dr Anna Matveeva z londyńskiej uczelni King's College Russia Institute wskazała na "bardzo oczywisty" powód tego zjawiska - jest nim zbrojna inwazja Rosji na Ukrainę, która "doprowadziła obywateli Rosji i Białorusi do przeniesienia swoich pieniędzy oraz firm do krajów Azji Środkowej w celu uniknięcia zachodnich sankcji". Ponadto "napędzili oni tamtejszą konsumpcję oraz popyt na wyrafinowane dobra".
sm/ mms/
arch.
fot. Depositphotos
Ministerstwo Infrastruktury planuje modernizację polskiego odcinka Międzynarodowej Drogi Wodnej E70
Posidonia 2024 z wszechstronnym programem konferencji
"Puls Biznesu": Konsorcjum SBT zaskarżyło decyzję o dzierżawie terminalu zbożowego
Niemieckie porty w kryzysie, a strategia ich ratowania rozczarowuje
Debata "Polskie porty morskie" na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym
Zaczepił w Danii o most, płynie do Polski