Koalicja organizacji pozarządowych (NGO) chce zakazu korzystania z płuczek spalin (skruberów) na europejskim obszarze kontroli emisji (ECA).

Duża liczba organizacji, w tym m.in. Naturschutzbund Deutschland (NABU), France Nature Environnement (FNE), chcą całkowitego zakazu używania ciężkich paliw dla statków. NGO chcą także ustanowienia Morza Śródziemnego jako obszaru kontroli emisji siarki (SECA) i azotu (NECA). Celem jest ochrona zdrowia ludzkiego, środowiska, klimatu i dziedzictwa kulturowego.

- Przejście na paliwa o niskiej zawartości siarki powoduje znaczne zmniejszenie emisji zanieczyszczeń powietrza, ale nie można tego samego powiedzieć o skruberach. Generują one bowiem osad z zanieczyszczeń i przedłużają stosowanie ciężkich paliw przez armatorów. Ponadto płuczki  i paliwa o wysokiej zawartości siarki utrudniają wykorzystanie zaawansowanych układów oczyszczania spalin, takich jak filtry cząstek stałych. - czytamy w oświadczeniu organizacji.

Obecnie, według danych DNV GL, 1850 statków jest wyposażone w skrubery. Do 2020 roku ma do nich dołączyć kolejne 2500 jednostek. Wśród wszystkich zainstalowanych scrubberów tylko 37% została zainstalowana na nowych jednostkach, w przeciwieństwie do 63% zamontowanych w czasie modernizacji.

Co ciekawe, prawie 60% wszystkich modernizacji i instalacji miało miejsce w azjatyckich stoczniach. Ten procent zwiększa się do prawie 85%, gdy uwzględnia się tylko instalacje na nowych jednostkach. Sektory wycieczkowe i RoPax były początkowo największymi zwolennikami tej technologii. Jednak druga fala zamówień skruberów dotknęła także rynek masowców, kontenerowców i tankowców.