Wpływ zanieczyszczenia plastikiem osiągnął alarmujący poziom. Z 369 mln ton odpadów plastikowych wytwarzanych każdego roku około 11 mln ton trafia do oceanu. I sytuacja się wcale nie poprawia, mimo zarządzeń, regulacji i apeli. UNCTAD przewiduje się, że liczba ta potroi się do 2040 r.
- Konsekwencje zanieczyszczenia tworzywami sztucznymi zyskały na znaczeniu na wszystkich poziomach w ciągu ostatnich kilku lat, od indywidualnych konsumentów po krajowych i międzynarodowych decydentów politycznych. Obecne trendy nie sprzyjają redukcji takiego zanieczyszczenia, wręcz przeciwnie, ponieważ globalny trend produkcji tworzyw sztucznych rośnie – alarmują Nayanathara Thathsarani Pilapitiya, Amila Sandaruwan Ratnayake z Uva Wellassa University w Sri Lanka.
Jednak nie jest to problem ostatnich lat. Bowiem z badań naukowców ze Sri Lanki wynika, że po 1910 r. człowiek na niesamowitą skalę zaczął przetwarzać ropę naftową na tworzywa sztuczne. Ich wykorzystanie wzrastało w okresach wojen, a następnie w czasach rozpasanego konsumpcjonizmu.
UNCTAD dopiero niedawno zauważył, że „Sytuacja jest bardzo niepokojąca, ponieważ obecne poziomy odpadów plastikowych już niszczą ekosystemy morskie i lądowe, zagrażając zdrowiu ludzi, a także sieci pokarmowej”. To co widzimy, to fakt, że tworzywa sztuczne królują w każdym elemencie życia człowieka i oczywiście zwierząt oraz roślin.
To czego nie widzimy, to fakt, że większość materiałów plastikowych nigdy nie znika całkowicie, a jedynie rozpada się na mniejsze cząsteczki. Te mikrocząsteczki można znaleźć wszędzie, w tym w wodnych i lądowych systemach pokarmowych. I trzeba to podkreślić, zjawisko to zarówno wymiar globalny jak i lokalny. Dotyczy również Bałtyku, a także polskich akwenów i wybrzeży.
- W 2017 roku przeprowadzono pobór próbek mikroplastików w wodach Zalewu Szczecińskiego oraz w ujściu rzeki Odry. Ponadto, podczas rejsu r/v Baltica pobrano próbki osadów na ośmiu stacjach pomiarowych, zlokalizowanych na obszarze Bałtyku południowego. Dokonano weryfikacji metodyki ekstrakcji mikroplastików z osadów i wody oraz wykonano wstępną analizę ilościową i jakościową pozyskanego materiału badawczego– informuje dr Mariusz Zalewski, Zakład Oceanografii Rybackiej i Ekologii Morza na stronie internetowej Morskiego Instytutu Rybackiego o badaniach „Mikroplastiki w wodach przybrzeżnych Bałtyku południowego”.
Nawiązano współpracę z Pracownią Fizykochemii Nanostruktur Wydziału Chemii Uniwersytetu Warszawskiego, dzięki której przeprowadzono analizą jakościową próbek mikroplastików wyekstrahowanych z osadów plaż bałtyckich. Analizę przeprowadzono przy pomocy mikroskopii IR (Thermo Scientific Nicolet iN10MX) z detektorem umożliwiającym mapowanie próbek
Ustalono wtedy, że w badanych próbkach osadów polskiego wybrzeża, „dominującym typem mikroplastików były włókna (ponad 50% zidentyfikowanych obiektów), a średnio 40% stanowiły mikroplastiki zakwalifikowane jako fragmenty plastiku. Zidentyfikowane mikroplastiki można zaliczyć przede wszystkim do grupy wtórnej powstałej w wyniku degradacji większych obiektów”.
Oprócz spożywania żywności wodnej zanieczyszczonej mikroplastikiem, nanoplastiki mogą być wchłaniane przez tkanki lub komórki innych produktów spożywczych informują o wynikach prac naukowcy europejscy działający pod egida SAPEA. Ludzie są również narażeni na mikroplastik poprzez wdychanie unoszących się w powietrzu cząstek i włókien znajdujących się w środowiskach wewnętrznych i zewnętrznych.
Ponadto szacuje się, że na całym świecie ponad 84% procent próbek wody pitnej zawiera mikroplastik wynika z najnowszych ustaleń realizowanych w ramach badań SMEP (Sustainable Manufacturing and Environmental Pollution Programme). To efekt ciągłego popytu na wyroby z tworzyw sztucznych.
Szacuje się, że w samym 2020 r. sprzedano 369 mln ton tworzyw sztucznych, co stanowi wartość 1,2 biliona dolarów. To znaczny wzrost w porównaniu z 933 mld dolarów wydanymi na produkty z tworzyw sztucznych w roku poprzednim. Wszechobecność tworzyw sztucznych doprowadziła do granic możliwości gospodarki odpadami. Rozwija się co prawda biznes związany z gospodarowaniem odpadami i logistyką zwrotną. Generuje on jednak nowe koszty związane ze zwiększonym użyciem transportu, kosztami pracy i paliwa. Już dawno minęły czasy, że ten sam samochód, który przywoził mleko w butelka odwoził butelki do rozlewni.
UNCTAD podkreśla, że niezwykle ważne jest określenie, jakie materiały lub produkty mogłyby z powodzeniem zastąpić tworzywa sztuczne i jak wdrożyć tę transformację. Podkreśla się, że „podjęto wiele międzynarodowych wysiłków w celu rozwiązania problemu tworzyw sztucznych, przy czym większość z nich nadal koncentruje się na strategiach downstream”.
Rośnie liczba inicjatyw zajmujących się i w konsekwencji stymulujących zmiany w całym cyklu życia plastiku w kierunku rozwoju gospodarki o obiegu zamkniętym, w tym strategie ograniczania zużycia zasobów, a także przesunięcie materiałów w kierunku substytutów plastiku w całym łańcuchu wartości.
Aby wysiłki na rzecz substytucji plastiku zakończyły się sukcesem, należy zwrócić uwagę na definicję tego, czym dokładnie jest substytut plastiku. Substytuty plastiku można rozpatrywać jako wszystkie materiały naturalne pochodzenia mineralnego, roślinnego, zwierzęcego, morskiego lub leśnego, które mają podobne właściwości do tworzyw sztucznych.
Nie obejmują one polimerów na bazie paliw kopalnych lub syntetycznych, bioplastików i biodegradowalnych tworzyw sztucznych. Substytuty plastiku powinny mieć mniejszy wpływ na środowisko w całym cyklu życia (np. włókna naturalne, odpady rolnicze i inne formy biomasy). W zależności od przypadku powinny być biodegradowalne/kompostowalne lub erodowalne i powinny nadawać się do ponownego użycia, recyklingu lub prawidłowej utylizacji odpadów zgodnie z przepisami krajowymi, regionalnymi lub definicjami uzgodnionymi na szczeblu międzynarodowym. Mogą obejmować produkty uboczne. Zamienniki plastiku nie powinny być niebezpieczne dla ludzi, zwierząt ani roślin.
Sprawa nie jest prosta, bo ciągły wzrost produkcji tworzyw sztucznych sprawia, że w środowisku lądowym gromadzi się duża ilość odpadów, ponieważ tworzywa sztuczne są głównie produkowane, używane i utylizowane na lądzie. Pilapitiya i Ratnayake zwracają uwagę, że „tworzywa sztuczne stosowane w rolnictwie, takie jak folie z tuneli foliowych, opakowania i materiały opakowaniowe, są powszechnie dostępne jako odpady plastikowe. Te cząsteczki plastiku rozpadają się na mikroplastiki i mogą pozostawać w glebie do 15 lat”.
Zauważają również zjawisku, wydaje się powszechnie występujące w Polsce. Nielegalne składowanie odpadów i bezpośrednie wprowadzanie odpadów zwiększają gromadzenie się plastiku na lądzie. Działalność człowieka/antropogeniczna, wiatrowa (eoliczna) i wodna (rzeczna) transportuje plastikowe śmieci. Oprócz lądu, systemy słodkowodne, takie jak rzeki, tamy, jeziora i miejskie sieci odwadniające, zostały prześcignięte przez odpady plastikowe.
Ale tu trzeba zwrócić uwagę na morza i oceany. W mediach społecznościowych jest wiele filmów o rybach, ssakach morskich, żółwiach zaplątanych w plastikowe sieci. Z morskiego pejzaży zniknęły drewniany jachty. W marinach cumują miliony jachtów, których oddziaływanie na środowisko nie jest raczej obojętne. Przemysł offshore na masową skalę stosuje tworzywa sztuczne. To wszystko sprawia, że w żywych stworzeniach, w tym w rybach i w całym łańcuchu pokarmowym ssaków, w tym człowieka pojawia się mikroplastik. Nawet jedząc zdrową żywność możemy być narażeni na spożywanie mikroplastiku.
UNCTAD alarmuje, że „Roczne koszty zanieczyszczenia plastikiem szacuje się na 2,2 biliona dolarów, w tym 1,5 biliona dolarów szkód w oceanach, 695 miliardów dolarów emisji gazów cieplarnianych (GHG) i około 25 miliardów dolarów zanieczyszczenia ziemi.
W marcu 2022 r. Zgromadzenie Narodów Zjednoczonych ds. Środowiska przyjęło rezolucję w sprawie zanieczyszczenia tworzywami sztucznymi, w której wzywa kraje do promowania substytutów tworzyw sztucznych za pośrednictwem krajowych instrumentów polityki. Sugeruje się, by na szczeblu międzynarodowym podejmować wysiłki w celu dalszego rozwoju Zharmonizowanego Systemu.
Rezolucja kładzie nacisk na promocję substytutów tworzyw sztucznych, aby nie tylko zmniejszyć bezpośredni wpływ na środowisko, taki jak zanieczyszczenie oceanów, ale także zachęcać do innowacji, gospodarki oceanicznej i gospodarki o obiegu zamkniętym oraz nowych zdolności przemysłowych, szczególnie w krajach rozwijających się.
Zanieczyszczenie plastikiem ma negatywny wpływ na gospodarki krajów, ponieważ wpływa na zdolność do tworzenia miejsc pracy i dochodów w obszarach zależnych od czystych ekosystemów, takich jak turystyka i rybołówstwo. Rządy stoją w obliczu znacznych i rosnących kosztów radzenia sobie z odpadami plastikowymi przy już przeciążonej infrastrukturze.
Systemy kanalizacyjne mogą zostać zatkane plastikiem, zwiększając ryzyko i intensywność powodzi. Odpady z tworzyw sztucznych w portach i na morzu mogą zatkać systemy chłodzenia statków i jachtów, platform offshore, konstrukcji morskich i spowodować awarie. Makro i mikro plastik jest więc zagrożeniem dla ludzi i morskich urządzeń.
To największy karp złowiony na wędkę. Padł rekord świata (foto)
00:02:49
Brytyjczyk złowił jedną z najniebezpieczniejszych ryb świata (wideo)
Rekord świata pobity. Gigantyczny tuńczyk ważył ponad 400 kg!
00:04:31
Ile tlenu pochodzi z oceanu? Drugie płuco planety [wideo]
Zatrucie Odry - najnowsze informacje
00:00:45
Samiec konika morskiego rodzi tysiąc młodych! Zobacz jeden z najciekawszych porodów w przyrodzie (wideo)
00:00:00
U wybrzeży Norwegii złowiono gigantycznego halibuta
00:00:00
Złowiono 300-kilogramowego olbrzyma (wideo)
00:00:49
Wyłowili 100-kg głowę rekina. Resztę zjadło coś olbrzymiego (wideo)
00:01:10
Największa ryba na świecie znaleziona u wybrzeży Portugalii [video]
00:01:00
Odkryto rybę z samego dna Rowu Mariańskiego! (foto, wideo)
Trwa drugi etap inwestycji chroniącej Rewę przed powodzią
Delfin, który pływał w pobliżu placu Św. Marka w Wenecji, wyprowadzony na otwarte morze
Tysiące słoni morskich zginęło w wyniku epidemii ptasiej grypy
Prezydent zawetował ustawę o utworzeniu Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. MKiŚ odpowiada
Prezydent podpisał ustawę dot. pomocy dla armatorów statków rybackich
Młoda foka z plaży w Pobierowie trafi do Stacji Morskiej na Helu