W poniedziałek na holenderskich wodach przybrzeżnych rozpoczęły się międzynarodowe manewry morskie "Sandy Coast 21". W ćwiczeniach oczyszczania akwenu z materiałów wybuchowych biorą udział holenderskie i belgijskie okręty wojenne, a także 15 jednostek innych krajów NATO.
Morze Północne na północ od Wysp Wattowych (Waddeneilanden), a także port Eemshaven w północnej Holandii będą przez najbliższe dwa tygodnie areną międzynarodowych ćwiczeń przeciwminowych.
Od poniedziałku trwają bowiem manewry „Sandy Coast 21”, w których bierze udział około 600 żołnierzy sił NATO.
– Porty są potencjalnym celem terrorystów – podkreśla komandor-porucznik Peter Baars, który kieruje manewrami, cytowany w komunikacie prasowym.
Marynarka będzie m.in. ćwiczyć ochronę portu przez jednostki bojowe, pracę nurków, a także unieszkodliwianie min.
Według holenderskiego ministerstwa obrony Morze Północne to idealne miejsce do ćwiczeń marynarki wojennej. "Płytka woda, silne prądy, dynamiczne dno morskie, zmieniające się warunki pogodowe, a wszystko to w pobliżu ruchliwych szlaków żeglugowych i farm wiatrowych” – czytamy w komunikacie.
Manewry potrwają do 10 września br.
Źródło: PAP
Dwie osoby zginęły wskutek wybuchu podczas kąpieli w morzu w okolicach Odessy
Estonia i Finlandia opracują wspólną strategię obrony. "Możemy zamknąć Zatokę przed rosyjskimi okrętami"
Rosjanie przerzucają systemy S-300 przez okupowany Mariupol
Zełenski: wiem, że wrócimy na ukraiński Krym
Amerykanie wydobyli myśliwiec, który spadł z lotniskowca
Chińczycy ćwiczą niszczenie lotniskowców