• <

Puck: Policja sprawdza, czy w miejscach, gdzie znaleziono martwe foki, był monitoring

pc

08.06.2018 11:54 Źródło: PAP
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Puck: Policja sprawdza, czy w miejscach, gdzie znaleziono martwe foki, był monitoring

Partnerzy portalu

Puck: Policja sprawdza, czy w miejscach, gdzie znaleziono martwe foki, był monitoring - GospodarkaMorska.pl

Jak poinformowała PAP oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Pucku sierż. Ewa Bresińska, policja przyjęła kilka hipotez dotyczących sprawstwa śmierci fok. Sprawdza też monitoring w miejscach, w których znaleziono martwe zwierzęta.

W odpowiedzi na pytania PAP sierż. Ewa Bresińska wskazała, że policja prowadzi postępowanie w sprawie martwej foki, którą znaleziono 2 czerwca w Zatoce Puckiej. Zwierzę z rozciętym brzuchem pływało w Ryfie Mew.

"W sprawie śmierci fok policja przyjmuje kilka hipotez. Jedna z nich zakłada działanie człowieka, jednakże prowadzimy cały czas czynności w tej sprawie" – powiedziała Bresińska. Dodała, że jeżeli foka została zabita przez człowieka, to grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności - zgodnie z art.35 Ustawy o ochronie zwierząt.

Pytana o hipotezę, że za śmiercią fok mieliby stać rybacy, Bresińska powiedziała, iż policja bada kilka hipotez. "Oczywiście policja sprawdza tę hipotezę oraz wszystkie otrzymywane informacje, prowadzone są działania operacyjne, przesłuchujemy świadków oraz sprawdzamy, czy miejsca zdarzeń lub ich okolice są objęte monitoringiem" - dodała.

Pierwsze dwie martwe foki znaleziono 26 maja w Gdyni. Kolejna - 29 maja – ta miała obrażenia głowy, wskazujące na uderzenie twardym narzędziem. Kolejną fokę znaleziono 2 czerwca w Zatoce Puckiej. Miała rozcięty brzuch. W środę 6 czerwca znaleziono kolejne martwe zwierzę w okolicach Jastrzębiej Góry. W tym przypadku nie znaleziono śladów wskazujących na to, że foka została zabita przez człowieka.

Foki należą do gatunków zagrożonych. Według danych z 2014 roku w Bałtyku żyło ponad 32 tys. fok szarych. Liczba tych morskich ssaków - m.in. dzięki wielu programom podejmowanym przez przyrodników i naukowców - stale rośnie. Na przełomie lat 70. i 80. XX w. w Bałtyku było ich tylko 3-4 tys., podczas gdy na początku XX w. około 100 tys.

Zabiegi mające powiększać foczą populację w Bałtyku prowadzi - będąca częścią Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego - Stacja Morska im. prof. Krzysztofa Skóry. Współpracuje z WWF Polska, która prowadzi m.in. akcję Błękitny Patrol WWF. W jej ramach wolontariusze mieszkający na wybrzeżu monitorują plaże, aby w razie potrzeby pomóc m.in. znajdowanym tam fokom i morświnom.

Członkowie WWF apelują, aby w razie natrafienia na plaży na żywe lub martwe zwierzę, zadzwonić na numer Błękitnego Patrolu (795 536 009) lub do Stacji Morskiej (601 889 940). Z kolei, jak podała TVN Meteo, Fundacja Świat Zwierzętom ufundowała 30 tys. zł. nagrody za wskazanie zabójcy zwierząt.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.