BBC News informuje, że sześć tysięcy pasażerów otrzymało zezwolenie na opuszczenie statku Costa Esmeralda. Służby medyczne nakazały wczoraj pozostać gościom na pokładzie do momentu przebadania 54-letniej obywatelki Chin.Jak podaje BBC News kobieta była przetrzymywana i badana w izolatce statku wraz z mężem. Testy nie potwierdziły obecności wirusa.
Statek wycieczkowy Costa Smeralda zadokowano w
porcie Civitavecchia, na północ od Rzymu. Kobieta potencjalnia zarażona kobieta przyleciała z Hongkongu, aby dołączyć do rejsu. Kiedy poczuła się źle na pokładzie wybuchła panika. Wieść szybko trafiła do burmistrza Civitavechcia, który zwrócił się do władz z prośbą o uniemożliwienie ludziom zejścia na ląd do czasu przeprowadzenia badań lekarskich.
Włoskie ministerstwo zdrowia poinformowało, że próbki zostały zabrane do rzymskiego szpitala Spallanzani, który specjalizuje się w chorobach zakaźnych. Po otrzymaniu informacji zwrotnej pasażerowie zaczęli opuszczać pokład wczoraj w godzinach wieczornych.
Premier Giuseppe Conte potwierdził pierwsze dwa przypadki wirusa w kraju: są to zarażeni turyści z Chin. Włochy wstrzymały wszystkie połączenia lotnicze z Państwem Środka