• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Gawłowski: Na jeziorze Jamno wystarczy zrealizować to, co tam było zaprojektowane: śluzę i bystrze

pc

25.06.2019 04:58 Źródło: PAP
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Gawłowski: Na jeziorze Jamno wystarczy zrealizować to, co tam było zaprojektowane: śluzę i bystrze

Partnerzy portalu

Gawłowski: Na jeziorze Jamno wystarczy zrealizować to, co tam było zaprojektowane: śluzę i bystrze - GospodarkaMorska.pl

Poseł PO Stanisław Gawłowski ocenił w poniedziałek, że inwestycja na Kanale Jamneńskim nie potrzebuje nowej koncepcji, wrota sztormowe nie wymagają przebudowy. Wystarczy zrealizować to, co tam było zaprojektowane, w postaci śluzy i bystrza – powiedział w Koszalinie.

Inwestycję na Kanale Jamneńskim w gminie Mielno (Zachodniopomorskie) w 2013 r. zrealizował zlikwidowany Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie, gdy Gawłowski był sekretarzem stanu w ministerstwie środowiska. W styczniu 2018 r. to PGW Wody Polskie przejęło nadzór nad urządzeniami i wodami w Polsce i to ono zajęło się sprawą jeziora Jamno, które od lat ulega degradacji. Według Wód Polskich od 6 lat przyczyniają się do niej również niesterowne wrota sztormowe.

13 czerwca w miejscu inwestycji minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk poinformował o podpisanej umowie z Energą Invest na wykonanie koncepcji jej przebudowy w trzech wariantach. Ma być gotowa w listopadzie. Wrota sztormowe nazwał „jednym z elementów partactwa dokonanego na jez. Jamno”. Zapowiedział dokończenie inwestycji, przebudowanie jej „w sposób zgodny ze sztuką budowlaną”.

Gawłowski w poniedziałek na konferencji prasowej podkreślił, że na jeziorze Jamno „wystarczy zrealizować to, co tam było zaprojektowane, w postaci śluzy i bystrza”. Dodał, że jeżeli jezioro miałoby zostać otwarte na morze, to budowa śluzy łączyłaby się z budową mostu.

„Tam już nic więcej się nie da dołożyć. (…) Ta nowa koncepcja niczego nowego nie pokaże” – zaznaczył Gawłowski.

Podkreślił, że drugi etap inwestycji, po zakończonej w 2013 r. budowie wrót sztormowych, nie został zrealizowany, przetarg unieważniono. Jak powiedział Gawłowski stało się to z powodów „czysto oczywistych” związanych z rozpoczęciem działań prokuratury. Te dotyczyły tzw. afery melioracyjnej, w której zarzuty w tym m.in. o charakterze korupcyjnym usłyszało blisko 60 osób, w tym urzędnicy, przedsiębiorcy i poseł Gawłowski.

Senator PO Piotr Zientarski biorący udział w konferencji na dowód tego, że wrota sztormowe spełniają swoją funkcję zacytował zastępcę burmistrza Mielna Dominika Groneta, który w odpowiedzi na zapytanie Gawłowskiego w piśmie z 22 marca napisał, że „inwestycja skutecznie wzmocniła ochronę najbardziej rozbudowanych części gminy. Obecnie wrota sztormowe spełniają swoją funkcję, stanowią trwałe zabezpieczenie przed wlewami wód morskich. Od momentu zakończenia budowy wrót sztormowych nie stwierdzono podtopień i zalań (…) spowodowanych tzw. cofką Morza Bałtyckiego do jez. Jamno”.

Cytowany przez Zientarskiego Gronet dodał, że w przypadku braku wrót sztormowych „straty materialne dla gminy i jej mieszkańców mogły być ogromne”.

Gawłowski zaznaczył, że gdyby nie one „teren wokół jeziora Jamno byłby wyłączony z możliwości budowy jakichkolwiek nowych obiektów”. Dodał, że „wrota należałoby w prosty sposób zmodernizować, by te przy byle wietrze się nie zamykały”. „Należałoby zainstalować zwykłą automatykę” – zaznaczył.

Podkreślił, że zdaje sobie sprawę, że „poziom morza jest dziś niższy niż poziom jeziora o kilkadziesiąt centymetrów”.

„To można regulować za pomocą tzw. instrukcji gospodarowania wodą na wrotach sztormowych – jest taki dokument, który regionalny zarząd musi odpowiednio uzgodnić i zatwierdzić i wtedy dokonywać również sztucznego piętrzenia. To nie jest nic nadzwyczajnego” – powiedział Gawłowski.

Jego zdaniem jezioro ginie nie z powodu wrót sztormowych, a zrzucanych do niego ścieków. Tu wskazał, że o ile koszalińska oczyszczalnia spełnia wszelkie normy, o tyle ta mieleńska przez lata w sezonie letnim tego nie robiła. Jej modernizacja została dopiero ukończona w tym roku i jak to określił Gawłowski „będzie miała kolosalny wpływ na oczyszczanie wód w jeziorze”. Zdaniem posła również część ścieków z niektórych miejscowości ościennych gmin trafia do jeziora.

17 czerwca w jez. Jamno stwierdzono setki śniętych ryb. WIOŚ poinformował wówczas, że wstępne wynika badań laboratoryjnych wskazują na naturalne przyczyny śnięcia ryb, na tzw. przyduchę, którą wywołał intensywny zakwit organizmów sinicowych. Jednocześnie wszczęto kontrolę w Oczyszczalni Ścieków „Jamno”.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.