• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Kolejna próba ataku na Izrael. Amerykański okręt skutecznie neutralizuje zagrożenie

27.11.2023 22:11 Źródło: US Navy
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Kolejna próba ataku na Izrael. Amerykański okręt skutecznie neutralizuje zagrożenie

Partnerzy portalu

Fot. US Navy

Służby prasowe US Navy i centralnego dowództwa sił zbrojnych USA przekazały, że rankiem 22 listopada niszczyciel rakietowy typu Arleigh Burke USS Thomas Hudner (DDG-116) zestrzelił wiele dronów i innych obiektów latających, kierujących się najprawdopodobniej w kierunku Izraela. Atak mieli przeprowadzić rebelianci Huti, kontrolujący część terytorium ogarniętego wojną domową Jemenu. To już drugi ich autorstwa i także kolejny powstrzymany przez okręt amerykańskiej floty, działającej na Morzu Czerwonym.

Do zdarzenia doszło, gdy USS Thomas Hudner patrolował wyznaczony obszar w związku z ostatnimi incydentami. Członkowie szyickiej rebelii dokonali wcześniej, 19 października br., ataku rakietowego na Izrael Morze Czerwone (unieszkodliwił go bliźniaczy USS Carney). Kolejno 19 i 26 listopada doszło zajęcia przez nich statków Galaxy Leader i Central Park, w związku z powiązaniem utrzymujących je przedsiębiorstw z izraelskimi obywatelami. Pierwszy z nich, zajęty notabene przez zespół desantowany z śmigłowca, doprowadził go do zajętego przez Huti portu Al-Hudajda, natomiast drugi udało się odbić następnego dnia przez amerykańską armię.

Załoga USS Thomas Hudner miała przekazać, że w ubiegłą środę zestrzeliła pojedynczego drona, który wyleciał z Jemenu i znalazł się nad okrętem i mógł stanowić zagrożenie dla personelu. Okręt ten od lipca działa w rejonie Morza Czerwonego w związku ze zwiększoną aktywnością jednostek morskich Iranu i sprzymierzonych z tym państwem, zagrażających żegludze. W związku z tym Sekretarz Obrony nakazał rozmieszczenie w regionie Cieśniny Ormuz zespół desantowy szybkiego reagowania piechoty morskiej (Amphibious Readiness Group/Marine Expeditionary Unit, ARG/MEU). Wyruszy tam wraz z wspomnianym niszczycielem rakietowym oraz dodatkowymi myśliwcami, w tym F-35 i F-16. Już w sierpniu wraz z uniwersalnym okrętem desantowym-dokiem typu Wasp USS Bataan (LHD-5) wziął udział w incydencie w rejonie Cieśniny Ormuz, gdzie oba okręty natknęły się na szybkie łodzie irańskiej armii. Irańczycy domagali się wycofania śmigłowców, sugerując że wchodzące w skład ich wyposażenia jednostki latające wchodzą w przestrzeń powietrzną Iranu. Zagroził, że jeżeli sytuacja będzie się powtarzać, Irańczycy otworzą ogień. W związku z tym śmigłowce powróciły na pokłady obu okrętów.

Kolejne ataki rakietowe i próby przejmowania statków wpisują się w eskalację zagrożeń na Morzu Czerwonym. Aktywizacja rebeliantów Huti, którzy "wypowiedzieli" wojnę Izraelowi, a także wspierającego ich Iranu wpisuje się ciąg kolejnych incydentów. W tym roku doszło do szeregu prób zajęcia statków przez szybkie łodzie Iranu, a nawet okręt, co kilkukrotnie zostało odparte przez siły morskie koalicji. Choć USA utrzymuje w tym regionie zespół morski i kontyngent 2 000 żołnierzy (w tym z sił specjalnych) z USS Bataan na czele, powstrzymanie agresywnych działań jemeńskich bojówek oraz irańskich sił morskich pozostaje wyzwaniem, tym bardziej że napięcie może wywołać iskrę, która doprowadziłaby do regularnego konfliktu, co wykorzystuje Teheran w związku ze swoimi prowokacjami.

Aby przeciwdziałać zagrożeniom, US Navy wysłała także na wschodni rejon Morza Śródziemnego lotniskowcowe grupy uderzeniowe z lotniskowcami USS Gerald R. Ford (CVN-78), pierwszy w swojej serii, potem też typu Nimitz USS Dwight D. Eisenhower (CVN-69). Drugi z nich został przeznaczony do zadań w ramach odstraszania na Morzu Arabskim. Równocześnie amerykańskie władze zastanawiają się nad uznaniem Huti ponownie za organizację terrorystyczną, co pozwoli zmienić kontekst i prowadzenie działań przeciwko temu ugrupowaniu.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.