Duży prom z prawie 200 osobami na pokładzie zapalił się w sobotę podczas podróży w północno-wschodniej Indonezji, zmuszając pasażerów i załogę do wskoczenia do morza. Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych.
KM Karya Indah znajdował się na Morzu Molucca, kierując się do Sanana, portu na wyspie Limafatola, kiedy około godziny 7 rano wybuchł pożar, powiedział Wisnu Wardana, rzecznik dyrekcji generalnej transportu morskiego. Pożar rozpoczął się 15 minut po opuszczeniu przez statek Ternate, stolicy prowincji Maluki Północne.
Nagranie telefoniczne z incydentu dostarczone przez Krajową Agencję Poszukiwań i Ratownictwa pokazało, że pasażerowie i załoga skakali do wody i chwytali się pływających obiektów, walcząc ze wzburzonym morzem.
Wardana powiedział, że wszystkich 181 pasażerów, w tym 22 dzieci i 14 członków załogi, uratowano i bezpiecznie ewakuowano na pobliską wyspę. Dodał, że akcji ratunkowej podjęły się łodzie rybackie, które akurat znajdowały się w pobliżu.
Władze nadal badają przyczynę incydentu. Najprawdopodobniej pożar wybuchł w maszynowni.
Tego typu wypadki na promach zdarzają się często w Indonezji, największym archipelagu na świecie obejmującym ponad 17 000 wysp. Wiele wypadków jest spowodowanych złym stanem technicznym statków.
Pożar na brytyjskim lotniskowcu HMS Queen Elizabeth
Portugalskie okręty śledziły trzy podejrzane, rosyjskie statki
Indyjska marynarka wojenna przejęła statek towarowy porwany przez piratów
Kanadyjski jeziorowiec w ogniu
W Gdyni swój postój miała francuska fregata FS Aquitaine
Kmdr por. SG Katarzyna Górecka-Berenc nowym komendantem gdańskiej Straży Granicznej