• <
PGZ_baner_2025

Historyczna "rewolucja" w Straży Wybrzeża USA. Formacja zmienia nazwy swoich okręgów operacyjnych

04.07.2025 14:06 Źródło: US Coast Guard
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Historyczna "rewolucja" w Straży Wybrzeża USA. Formacja zmienia nazwy swoich okręgów operacyjnych
Fot. US Coast Guard

Druga morska formacja sił zbrojnych USA ogłosiła 3 lipca zmianę nazw swoich okręgów operacyjnych. Jest to element zakrojonego na szerszą skalę programu odnowy pk. Force Design 2028. To największa, strategiczna i strukturalna przebudowa US Coast Guard od czasu II wojny światowej. Dzięki wdrażanym zmianom wchodzące w jej skład okręgi mają lepiej funkcjonować, przystając do nowych realiów.

Zmiana została wprowadzona przez Sekretarz Bezpieczeństwa Krajowego Kristi Noem 21 maja 2025 roku. Jej celem jest dokładniejsze wskazanie regionów, którym służą i jakie reprezentują. Teraz okręgi będą znane według regionów geograficznych.

Zmiana nazw okręgów operacyjnych odchodzi od numerowanego systemu ustanowionego podczas II wojny światowej, kiedy formacja działała jako część marynarki wojennej, aby zapewnić zgodność między służbami w sytuacji wojennej. Przez 80 lat zaszły jednak ogromne zmiany, doszło do oddzielenia US Coast Guard od US Navy, od oddzielenia Straży Przybrzeżnej od Marynarki Wojennej. Ta pierwsza również w czasie pokoju podlega Departamentowi Bezpieczeństwa Krajowego, a nie Departamentowi Obrony, jak siły morskie. Mimo zmieniającej się sytuacji geopolitycznej, struktury sił zbrojnych, straż wybrzeża utrzymywała numerowane okręgi, gdy marynarka wojenna zarzuciła je już.. 25 lat temu.

Zatwierdzone nazwy odtąd brzmią następująco:

Okręg 1: Okręg północno-wschodni USCG
Okręg 5: Okręg wschodni USCG
Okręg 7: Okręg południowo-wschodni USCG
Okręg 8: Okręg Heartland USCG
Okręg 9: Okręg Wielkich Jezior USCG
Okręg 11: Okręg południowo-zachodni USCG
Okręg 13: Okręg północno-zachodni USCG
Okręg 14: Okręg Oceania USCG
Okręg 17: Okręg arktyczny USCG.

Fot. US Coast Guard


Zmiana nazw wiąże się też z zaplanowanymi przez nową administrację Białego Domu reformami formacji. Ta boryka się z trudnościami finansowymi, potrzebą wymiany starszych, niekiedy kilkudziesięcioletnich kutrów (nazewnictwo wynika z tradycji, W nomenklaturze są określane jako "United States Coast Guard Cutter", dosłownie w przełożeniu na język polski oznacza to "Kuter Straży Wybrzeża USA") patrolowców, lodołamaczy i jednostek wsparcia na nowe, a także remontem znajdujących się już w służbie. Aktualnie budżet straży wybrzeża wynosi ok. 13,8 mld dolarów, a zdaniem niektórych komentujących powinien wzrosnąć do nawet 20 mld. Do tego, podobnie jak inne rodzaje służb, US Coast Guard mierzy się z trudnościami w pozyskiwaniu nowych rekrutów, stąd pojawia się problem zapewnienia ciągłości obsad etatów, w tym na jednostkach nawodnych.

Władze USA rozpoczęły zmiany kontrowersyjnie, wpierw pozbawiając stanowiska pierwszą kobietę stojąca na czele formacji, adm. Kevin Lunday, zrzucając na nią winę za, według władz, m.in. opieszałość przy egzekwowaniu kar za incydenty molestowania i lobbingu w szeregach formacji, a także ideologizację (promowanie różnorodności, udział w wydarzeniach związanych z działalnością mniejszości etnicznych i seksualnych oraz ich uprzywilejowanie w ramach rekrutacji i awansów). W drugim przypadku wydaje się to momentami naciągane i zarazem wpisuje się w walkę nowych władz USA z decyzjami swoich poprzedników i jednocześnie forsowaniem własnych poglądów, czego przejawem jest zmieniane nazw jednostek wojskowych oraz okrętów. Do tego, celem pozyskania nowych funduszy, zrezygnowano z już budowanego (trwało łączenie bloków i sekcji kadłuba), dużego patrolowca typu Legend, z myślą o przeniesieniu środków na jednostki innych serii. Zmiana nazw okręgów wskazuje jednak, że nie we wszystkich sprawach nowa władza wyraża podejście „konserwatywne”, ale potrafi pójść z „duchem czasu”.

nauta_2024

Dziękujemy za wysłane grafiki.