• <

Greenpeace blokuje w Norwegii wysyłkę nieczystości drogą morską

Strona główna Ekologia Morska, Ochrona Bałtyku, Rybołówstwo Morskie Greenpeace blokuje w Norwegii wysyłkę nieczystości drogą morską
Greenpeace Norge

Czterech aktywistów z Greenpeace Nordic opóźniło 18 czerwca br. tankowiec przewożący ścieki z norweskiego przemysłu naftowego do Danii. Oskarża też Equinor i hipokryzję z zakresie działań prowadzonych przez firmę. Blokada trwa od blisko kilkunastu godzin.

Z pomocą nurków aktywiści przymocowali małą żaglówkę do kadłuba tankowca Bothnia, który transportował około 9000 ton ścieków z rafinerii Equinor w Mongstad. Organizacja twierdzi, że długotrwała umowa eksportowa stanowi naruszenie Konwencji Bazylejskiej, czyli międzynarodowego traktatu regulującego eksport niebezpiecznych odpadów.

Przez blisko 25 lat norweski przemysł naftowy eksportował produkty uboczne produkcji ropy naftowej do Danii. Każdego roku na tym szlaku handlowym jest transportowanych nawet do 150 000 ton ścieków, które w miejscu odbioru są oczyszczane, a następnie uwalniane do duńskich wód. Według Greenpeace, norweski państwowy koncern naftowy Equinor jest jedną z głównych firm zaangażowanych w ten proceder, gdy jednocześnie dąży do pokazania się jako czołowe przedsiębiorstwo dążące do ochrony środowiska i dekarbonizacji branży morskiej.

Skandynawski oddział organizacji jest przekonany, że obecna metoda oczyszczania wody będącej produktem ubocznym produkcji ropy nie jest przystosowana do usuwania szkodliwych substancji PFOS i WWA. Miał też otrzymywać doniesienia, obecnie niepotwierdzone konkretnymi dowodami, o zmniejszonej populacji ryb w miejscach, gdzie znajdują się odpływy wspomnianej wody.

- Zbyt długo Equinor unikał wzięcia odpowiedzialności za swoje odpady i zamiast tego przerzucał problem na naszych sąsiadów w Danii. To musi się skończyć - powiedziała Tale Hammerø Ellingvag, działaczka Greenpeace Nordic.

- Nasze żądanie jest proste, Equinor musi natychmiast wstrzymać eksport i posprzątać swój własny bałagan - powiedziała Cinta Hondsmerk, aktywistka z Norwegii.

Aktywiści Greenpeace trzymali transparenty protestacyjne z przesłaniem "Equinor = toksyny" i namalowali hasło "EQUITOX" na burcie tankowca. Załoga statku odpowiedziała wężem strażackim i szybko go zmyła. Według danych AIS zebranych przez Pole Star, w niedzielę wieczorem statek Bothnia był nadal zacumowany przy molo w Mongstad.

Dziękujemy za wysłane grafiki.