Na krótki pobyt do Portu Gdynia przybyły dwa okręty NATO, amerykański niszczyciel typu Arleigh Burke, USS Bulkeley (DDG-84) i niemiecka fregata typu F123, FGS Hamburg (F220). Druga z tych jednostek pozostaje tam do 19 września. Była to okazja, by jej kadra oficerska zapoznała się z działalnością polskiej Marynarki Wojennej.
Jak poinformowały służby prasowe 3. Flotylli Okrętów, jej dowódca, kadm. Andrzej Ogrodnik, zaprosił dowodzącego okrętem oficera Marynarki Wojennej Niemiec (Deutsche Marine), kmdr por. Alexandera Timpfa, w ramach „spotkania z gospodarzem”. Była to okazja do wymiany doświadczeń, omówienia działań niemieckich i polskich sił morskich, jak wspólnych w ramach NATO i innych form działalności partnerskich. Wizyta odbyła się w dowództwie flotylli w Porcie Wojennym Gdynia.


Jak informuje 3. FO, tego rodzaju wizyty oraz spotkania to istotny element współpracy w ramach sojuszu, umożliwiając też prezentację bandery innych państw na polskich obszarach morskich. Przypomnijmy, niemiecka fregata FGS Hamburg przybyła wraz USS Bulkeley do Portu Gdynia rankiem, 15 września. Po tym, jak jednostka US Navy wyruszyła następnego dnia z powrotem na Bałtyk, drugi „gość” pozostanie jeszcze kilka dni. Tego rodzaju pobyt w Porcie ma charakter roboczy. Oznacza to, że służy uzupełnieniu zapasów na pokładzie okrętu, w tym paliwa, usunięcie nieczystości oraz odpoczynek załogi.
Więcej o obu jednostkach i ich przybyciu pisaliśmy w tekście pt. Sojusznicza wizyta w Porcie Gdynia. Przybyły amerykański niszczyciel i niemiecka fregata.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach