Czarnomorski port w Konstancy, główny ośrodek transportu morskiego w Rumunii, jest uzależniony od dostaw paliw z Rosji - ogłosił we wtorek minister obrony tego kraju Vasile Dincu. Zapewnił, że w najbliższym czasie rząd podejmie działania służące likwidacji tej zależności od Moskwy.
W rozmowie z rodzimymi mediami Dincu wyjaśnił, że zatwierdzone przez władze UE embargo na dostawy do UE rosyjskiej ropy naftowej będzie przestrzegane w całej Rumunii, również w porcie w Konstancy. „To jedynie kwestia czasu” – dodał.
Podczas konferencji prasowej w Konstancy minister Dincu potwierdził, że trzy z czterech zaopatrujących w paliwo statki jednostek pływających w tym rumuńskim porcie należą do rosyjskich spółek. Według ustaleń portalu News jedna z nich to Gazprom Nieft, czyli firma, która od marca jest objęta sankcjami UE i USA z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Zgodnie z planami rządu Rumunii port w Konstancy ma w najbliższym czasie stać się miejscem, z którego masowo będą wypływać w świat towary dostarczane z Ukrainy, głównie zboża.
Fot. Depositphotos
Nabrzeże Hanzy– nowa nazwa Nabrzeża Wyspy Spichrzów w Gdańsku
Rynek kontenerowy nadal w dołku
Oceanarium w kołobrzeskim porcie – nowa, całoroczna atrakcja?
Hongkong wypada z czołówki najbardziej zatłoczonych portów świata
Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. nieruchomości portowych
Rozpoczęła się decydująca faza realizacji Morskiego Terminala Przeładunkowego