Do tej pory Twierdza Wisłoujście była udostępniana trochę w formie trwałej ruiny. Chcemy, aby był to obiekt całoroczny z przestrzeniami wystawienniczymi – powiedział Dyrektor Muzeum Gdańska Waldemar Ossowski. Obecnie w fortyfikacji trwają intensywne prace budowlane i rewitalizacyjne.
Prace na Twierdzy Wisłoujście o łącznej wartości 29,6 mln zł prowadzone są z czterech źródeł finansowania, z czego trzy pochodzą z programów realizowanych przez Unię Europejską.
15 mln z Pożyczki Rewitalizacyjnej, której operatorem jest Pomorski Fundusz Rozwoju, 9,36 mln Pożyczki Miejskiej w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego na lata 2014-2020 oraz 1,2 mln z programu Interreg Południowy Bałtyk 2014-2020. Gmina Miasta Gdańska dokłada 4,1 mln.
„Ten projekt jest skomplikowany, a chodzi w nim o to, aby przywrócić twierdzę do działalności kulturalnej i promującej nasze dziedzictwo. Obiekt od 50 lat jest oddziałem Muzeum Gdańska, ale dopiero w 2004 roku pojawiły się środki, prawie w całości pochodzące z Unii Europejskiej, aby go zrewitalizować. Niszczał od końca XIX wieku, został również dotkliwie uszkodzony w trakcie drugiej wojny światowej. Później, przez wiele dziesięcioleci, był obiektem zapomnianym, nie było pieniędzy, aby przywrócić mu dawną formę” – wyjaśnił w środę na konferencji prasowej dyrektor Ossowski.
Od trzech lat twierdza jest zamknięta dla zwiedzających, ale za rok ma otworzyć dla nich swoje podwoje.
„Obecnie wykonywane są prace budowlane i konserwatorskie zmierzające do tego, aby twierdza była atrakcją i stała się interesującym muzeum oraz miejscem do realizacji różnych przedsięwzięć kulturalnych. Od ponad roku trwają prace w wieńcu, koncentrowały się na przywróceniu dachu, który usunięto pod koniec XIX wieku” – przekazał.
Po rekonstrukcji ten zabytek sztuki militarnej znacząco zmieni swój charakter.
„Do tej pory twierdza była udostępniana trochę w formie trwałej ruiny. Zależy nam, aby był to odział całoroczny z liczącymi 700 m kwadratowych przestrzeniami wystawienniczymi, gdzie będzie można zapoznać się z historią twierdzy i jej architekturą, a ponadto z różnymi wydarzeniami historycznymi oraz osobami z nią związanymi” – dodał.
Dyrektor muzeum żałuje, że nie udało się pozyskać środków z budżetu państwa na rekonstrukcję hełmu wieży.
„Miała ona trzy zwieńczenia, z których dwa spłonęły, a trzeci został zniszczony podczas drugiej wojny. Po dyskusjach ze służbami konserwatorskimi przygotowany jest projekt odbudowy wersji późnobarokowej z 1721 roku, która po uderzeniu pioruna spłonęła w 1829 roku. Wtedy wieża pełniła jeszcze funkcję latarni i wewnątrz hełmu, od 24 września do 23 marca, paliły się świece wskazujące kierunek wpłynięcia do gdańskiego portu. Przy montowaniu kopuły trzeba będzie użyć helikoptera” – podkreślił.
Położona niedaleko Westerplatte Twierdza Wisłoujście to niezwykły zabytek sztuki fortyfikacyjnej. Jej nazwa wywodzi się z czasów, kiedy ujście Wisły znajdowało się bezpośrednio na północ od twierdzy. Miejsce to stanowiło ważny z punktu widzenia strategicznego teren, skąd można było kontrolować ruch statków wychodzących i wchodzących do portu w Gdańsku.
„Każdy statek kupiecki musiał tędy przepłynąć, zatrzymać się i pokazać, co przewozi. Załoga zajmowała się również ochroną tego ważnego szlaku handlowego, określała tor wodny i wyznaczała bezpieczny szlak dla statku. Twierdza była określana jako strategiczny punkt Gdańska oraz żelazny rygiel zamykający bramy do Rzeczypospolitej. Pełniła również funkcję więzienia – przetrzymywani byli w niej chociażby powstańcy listopadowi i styczniowi” – wyjaśnił kierownik Twierdzy Wisłoujście Maciej Flis.
Dotychczasowym pracom towarzyszyły nietypowe odkrycia. Odnaleziono XVI-wieczną bramę wjazdową, która zlokalizowana jest od strony… Martwej Wisły. A na dziedzińcu Fortu Carre odkryto ślady szyn, które od drugiej połowy XIX do początku XX wieku ułatwiały transport amunicji do fortyfikacji artyleryjskich na Stogach.
Z kolei na jednym z parapetów górnej kondygnacji okien wieńca, po usunięciu zewnętrznej warstwy, ukazała się nastawa artyleryjska.
„To pochodząca z XVI wieku wyryta w kamieniu podziałka kątowa, która pozwala skutecznie prowadzić ostrzał, czyli wstrzelić się w konkretny punkt bądź obszar. Ta płyta jest unikatem w skali kraju, a może i Europy” – zapewnił Flis.
Pisemne wzmianki o istnieniu strażnicy na miejscu dzisiejszej warowni pochodzą z połowy XIV wieku. Była to budowla drewniana, która często ulegała zniszczeniu. Pierwsza stała budowla fortyfikacyjna powstała po wyswobodzeniu się Gdańska spod panowania krzyżackiego, czyli po 1454 roku. W 1482 roku wzniesiono murowaną cylindryczną wieżę, służąca do celów obronnych oraz jako latarnia morska - notabene najstarsza w Polsce.
Sama wieża nie stanowiła jednak dostatecznej obrony i w okresie wojny polsko-krzyżackiej w latach 1518-1521 wzniesiono okalające ją drewniane umocnienia. Wokół tego rdzenia, w ciągu następnych dziesiątków lat, narastały poszczególne obiekty obronne, które złożyły się na całość fortyfikacji Wisłoujścia.
To jedyna nowożytna fortyfikacja morska dawnej Rzeczpospolitej, Pomorza i Gdańska. Od 2018 roku jest jednym ze 109 Pomników Historii RP.
Twierdza Wisłoujście zalicza się również do największych w województwie pomorskim zimowisk nietoperzy.
„Przebywająca u nas populacji liczy około 100 sztuk. Mamy kilka gatunków, w tym ściśle chroniony nosek krótkowłosy. Chiropterolodzy ustalili, że upodobały sobie one jedno pomieszczenie, które oddzielimy kratą. Natomiast w okresie jesienno-zimowym, kiedy ma miejsce rojenie, a następnie hibernacja, kazamaty będą zamknięte” – podsumował Flis.
Autor: Marcin Domański
md/ dki/
APRS S.A. podsumowuje projekt w zakresie ochrony wód
Zegarek najbogatszego pasażera "Titanica" sprzedany za 900 tys. funtów
Niezwykłe zabytki odkryte podczas remontu Żurawia
Thales inauguruje nowe centrum testowe dla fregat typu F126
Konferencja poświęcona morskiej flocie handlowej pod narodową banderą w murach Wydziału Nawigacyjnego UMG
20-lecie Polski w UE. Zwiedzanie latarń morskich 1 maja za złotówkę