Nie milkną echa po wcześniejszym powrocie fregaty Iver Huitfeldt z misji pk. "Prosperity Guardian" na Morzu Czerwonym, za co winę ma ponosić niesprawne uzbrojenie. Jak poinformowały władze, doszły problemy z bliźniaczą jednostką, Niels Juel. Wymusiło to zamknięcie akwenu z racji na ryzyko przypadkowego wystrzału rakiety.

Jak podaje dowództwo duńskich sił zbrojnych, systemy i uzbrojenie okrętu przechodziło obowiązkowe teksty. Okazało się wtedy, że została aktywowana wyrzutnia rakiet i... obecnie nie można jej wyłączyć. W tym celu do znajdującej się na poligonie morskim jednostki wysłano zespół specjalistów, którzy mają rozwiązać ten problem. Do czasu wyłączenia wyrzutni istnieje ryzyko, że rakieta Harpoon może zostać wystrzelona i odlecieć kilka kilometrów dalej.

Resort obrony informuje, że z racji na aktywna jest tylko ta wyrzutnia, więc zarazem uspokaja, że zasięg działania nie może być większy, ani nie może eksplodować. Niemniej istnieje tu wiele niewiadomych co do np. miejsca upadku pocisku. Szacuje się, że obszar zagrożenia znajduje się w odległości do 5–7 km od bazy marynarki wojennej Korsør, a także na wysokości około 1000 metrów nad poziomem morza, w kierunku południowym. Most prowadzący przez Wielki Bełt zdaniem władz nie jest zagrożony. 

Sytuację nadzoruje policja i duński Urząd Morski. Statki płynące w kierunku strefy niebezpiecznej, poruszające się przez cieśninę mają pozostać w oczekiwaniu na rozwiązanie problemu. Zamknięto także przestrzeń powietrzną w okolicy. Sytuacja grozi więc opóźnieniami w dostawach ładunków i łańcuchu dostaw, który może potrwać potencjalnie kilka dni.

Wypadek z fregatą typu Iver Huitfeldt jest cegiełką do kontrowersji wokół sił morskich Danii (Søværnet). Powrót pierwszej jednostki tej serii miesiąc przed planowanym zakończeniem misji na Morzu Czerwonym jest traktowany jako blamaż. Udział w obronie żeglugi przed atakami Huti miał być pokazem możliwości marynarki wojennej kraju, znaczenia jej oraz państwa, a także zapewnić cenne doświadczenie dla załogi. Udział w zestrzeleniu dronów jemeńskich bojowników był potraktowany jako pokaz skuteczności jej wyszkolenia oraz skuteczności systemów i uzbrojenia okrętu, niemniej to wtedy miały się pojawić problemy z wyposażeniem, co okazało się na tyle dużym wyzwaniem, że zmusiło władze do decyzji o wcześniejszym wycofaniu się z "Prosperity Guardian". 

Kontrowersji nie brakuje. Jak podały duńskie władze oraz media, to ma być powodem, że minister obrony Troels Lund Poulsen usunął ze stanowiska szefa sił zbrojnych Flemminga Lentfera, sprawującego to stanowisko od 2020 roku. Według komentatorów miał świadomie bądź nie dopuścić do wysłania na daleką i wymagającą misję okrętu z niesprawnym uzbrojeniem. Śledztwo w tej sprawie trwa, a problemy z kolejną fregatą tej serii prawdopodobnie może oznaczać, że wszystkie trzy zostaną poddane dokładnemu przeglądowi. Stawia to też pod znakiem zapytania stan, w jakim jest cała Marynarka Wojenna Danii, a także działanie resortu obrony w kwestii kontroli nad formacją.

Wielki Bełt (duń. Storebælt) to cieśnina na Morzu Bałtyckim, położona między duńskimi wyspami Fionią i Langeland a Zelandią i Lolland. Jej długość wynosi 120 km, a szerokość w najwęższym miejscy wynosi 11 km. Głębokość wynosi od 12 do 58 metrów.