Zgromadzenie Narodowe Nikaragui w środę odebrało wydaną w 2013 roku koncesję na budowę kanału interoceanicznego i zarządzanie tą drogą wodną przedsiębiorstwu Hong Kong Nicaragua Canal Development Group należącemu do chińskiego inwestora Wang Jinga, którego przedstawiano w nikaraguańskich mediach w chwili zawierania kontraktu jako "jednego z najbogatszych chińskich inwestorów".
Zgromadzenie uzasadniło decyzję stwierdzeniem, iż Wang Jing "okazał się oszustem", a nikaraguański dziennik "La Prensa" w opublikowanym tego samego dnia artykule, powołując się na oficjalne źródła chińskie przedstawił inwestora jako "krętacza, który popadł ostatnio w niełaskę".
Kierowanie realizacją projektu budowy Wielkiego Kanału Interoceanicznego kosztem równym dwuletniemu PKB Nikaragui prezydent kraju Daniel Ortega i jego małżonka, pani wiceprezydent Rosario Murillo, postanowili powierzyć swemu synowi - Laureano Ortedze Murillo.
Kanał ma połączyć Morze Karaibskie z Ocenem Spokojnym i prowadzić ze wschodu na zachód przez południowe obszary Nikaragui. Jego długość ma wynieść 278 kilometrów, a szerokość na różnych odcinkach od 230 do 520 metrów.
ik/wr/
Fot. Depositphotos
Przeładunki kontenerów w Chinach w górę
Kanał Dębicki i inne projekty inwestycyjne zapewnią Portowi Szczecin nowe możliwości działania
Kongres Polskie Porty 2030. Terminalom nie brakuje wyzwań
Nie powstanie trzeci pas na Obwodnicy Trójmiasta. Ministerstwo ma inną koncepcję
Aktywna Plaża z Portem Gdynia, czyli święto siatkówki plażowej za nami
190 tys. zł na zakup drona podwodnego dla Portu Gdańsk