Zachodniopomorskie: W wyborach do Sejmu zmierzą się m.in. Gróbarczyk z Marchewką

Na Pomorzu Zachodnim w okręgu szczecińskim o najlepszy wynik w wyborach do Sejmu powalczą m.in. "jedynki" PiS i Koalicji Obywatelskiej - minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk i poseł PO-KO Arkadiusz Marchewka.

"Jedynkami" są także m.in. wicemarszałek województwa i prezes zachodniopomorskiego PSL Jarosław Rzepa i przewodniczący zachodniopomorskiego SLD Dariusz Wieczorek z listy ugrupowań lewicowych.

51-letni Gróbarczyk, mimo że urodzony w Nowym Sączu, związał się z morzem i polskim wybrzeżem, w tym ze Szczecinem - właśnie w tym mieście znalazł pierwszą pracę na statku jako mechanik. W 2007 r. Gróbarczyk był ministrem gospodarki morskiej. Później pełnił funkcję eksperta w kancelarii prezydenta ds. gospodarki morskiej. Był następnie posłem do PE, gdzie pracował m.in. w komisji przemysłu, badań naukowych i energii oraz delegacji do spraw stosunków z Chińską Republiką Ludową.

Z Gróbarczykiem rywalizował będzie "jedynka" KO, obecny poseł Platformy i szef jej zachodniopomorskich struktur Arkadiusz Marchewka. 33-letni szczecinianin powalczy o drugą kadencję w Sejmie. Pięć lat temu na Marchewkę zagłosowało 7147 wyborców. W latach 2010–2015 zasiadał w szczecińskiej radzie miasta. Od 2015 r. sprawuje mandat posła na Sejm z PO. Pracuje w sejmowych komisjach cyfryzacji, innowacyjności i nowoczesnych technologii, gospodarki i rozwoju oraz gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.

"Bijemy na alarm, bo od czterech lat obecna władza podpala nam Polskę" – mówił niedawno Marchewka, uruchamiając na spotkaniu z dziennikarzami syrenę alarmową. "Nie przyszłoby nam do głowy, że te rzeczy, które dzieją się teraz w Polsce, które obserwujemy, mogły się wydarzyć dawniej. Jesteśmy przekonani, że można to zmienić, chcemy przywrócić normalność" - dodał.

Marchewka przypisywał Gróbarczykowi winę za opóźnienia przy budowie promu dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej. Na jednej z komisji sejmowych Marchewka powiedział, że informacje ministra potwierdzają - w jego opinii - że położenie stępki pod prom "było tylko propagandową uroczystością na polityczną potrzebę".

Gróbarczyk nazwał ostatnio opóźnienia "ujmą na tym projekcie". Zapewniał jednocześnie, że prom zostanie zbudowany "i to nie w wydaniu partyjnym, ale gospodarczym". "Musi się to odbyć w sposób rynkowy, zgodnie z regulacjami rynkowymi, a przede wszystkim prawem, i prawem unijnym, co stwarza ogromne problemy z rozpoczęciem" – zaznaczył.

Minister inaugurując kampanię powiedział, że program PiS jest "dla ludzi, nie dla elit". Pytany, jak kandydaci zamierzają przekonać do głosowania na siebie mieszkańców Pomorza Zachodniego, które jest "trudnym terenem" dla PiS (w poprzednich wyborach wygrała tu Platforma Obywatelska), Gróbarczyk odpowiedział: "Po trochu zmieniamy tę rzeczywistość. Nie mamy się czego wstydzić, nasz program jest jednoznaczny – odbudowa Pomorza Zachodniego. Oczywiście część rzeczy nam nie wychodzi czy popełniamy błędy, ale cel jest jednoznaczny – odbudować Pomorze Zachodnie, a przede wszystkim uczynić z tego polską rację stanu".

W Zachodniopomorskiem są dwa okręgi wyborcze: nr 41 - szczeciński i nr 40 - koszaliński. W okręgu szczecińskim do zdobycia jest 12 mandatów, a w koszalińskim - 8.