• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Rezerwa Federalna ścina stopy do zera

Ebury/mb

17.03.2020 15:22 Źródło: własne

Partnerzy portalu

Rezerwa Federalna ścina stopy do zera - GospodarkaMorska.pl

Gwałtowne   rozprzestrzenianie   się   koronawirusa – powodujące   szerokie zakłócenia w gospodarce i wywołujące groźbę globalnej recesji – sprawiło, że światowe  banki  centralne  podejmują  decyzje  o  agresywnych  obniżkach  stóp procentowych, chcąc ograniczyć wpływ koronawirusa na ich gospodarki.

Amerykańska  Rezerwa  Federalna  była  jednym  z  pierwszych  kluczowych  banków centralnych, który w obliczu obecnego kryzysu zdrowia publicznego zdecydował się zapobiegawczo ściąć stopy procentowe. 3 marca Rezerwa Federalna niespodziewanie ogłosiła ścięcie stopy fed funds o 50 punktów bazowych. 15 marca Fed  również  zdecydował  się  wyprzedzić  swój  harmonogram spotkań i obciął  stopy procentowe o 100  pb. Tym  samym  stopy powróciły  do  przedziału 0-0,25%, gdzie znalazły się po ostatnim kryzysie finansowym z roku 2008 (Wykres 1).

O ile rynek spodziewał się redukcji stóp procentowych o zbliżonej skali, to jednak decyzja Fed była niespodzianką  (zaplanowane  spotkanie  banku  centralnego  miało odbyć  się  w  tęśrodę). Chęć  wyprzedzenia  sytuacji wyraźnie przeważyła  nad obawami, że tak duża skala cięcia może wywołać panikę wśród konsumentów.

Oprócz  wspomnianej wyżej obniżki  stóp  procentowych, Rezerwa Federalna zdecydowała  się  również  wprowadzić  szereg  innych  rozwiązań,  mających  na  celu wsparcie gospodarki Stanów Zjednoczonych. Wiele z tych narzędzi zostało użytych przy  okazji  ostatniego  kryzysu  finansowego  z  roku  2008.  Bank  centralny  ponownie uruchomił między innymi  program luzowania  ilościowego. W jego ramach Rezerwa Federalna  dokona  skupu  aktywów  o  wartości  700  mld  dolarów,  z  czego  500  mld stanowić będąamerykańskie obligacje skarbu państwa, a resztę papiery wartościowe zabezpieczone hipoteką (MBS). Fed obniżył również stopę tzw. okna dyskontowego, w ramach którego banki komercyjne mogąkorzystać z krótkoterminowych pożyczek w nadzwyczajnej sytuacji. Stopę tę obniżono o 125 pb., do 0,25%, a okres pożyczek został  wydłużony  z overnightdo  90dni.  Do  zera  ścięto  również  stopę  rezerw obowiązkowych. Fed jednocześnie ogłosił współpracę z kilkoma innymi kluczowymi bankami  centralnymi  w  kontekście  dolarowych  linii  swapowych  na  poprawionych warunkach.  Ostatnie  opisane  działania  powinny  złagodzić  napięcia  w  kontekście płynności, które były wyraźnie widoczne na rynkach pod koniec ubiegłego tygodnia.

Biorąc pod uwagę jak poważna jest obecna sytuacja, niedzielna „bazooka” ogłoszona przez  Fed  nie  była  dużym  zaskoczeniem –zakładaliśmy,że  bank  centralny zetnie stopy procentowe o 100 punktów bazowych podczas spotkania zaplanowanego na ten tydzień. Od obniżki stóp procentowych 3 marca liczba zakażeń koronawirusem poza Chinami wyraźnie wzrosła: z 12 746 do 101 592 (z 124 do 4 663 w samych tylko Stanach Zjednoczonych)*. Oznacza to, że ponad 50% wszystkich dotychczasowych przypadków zakażenia koronawirusem odnotowano poza Chinami*. Pomimo działań banku centralnego z 3 i 15 marca, amerykański rynek akcji kontynuował wyprzedaż, podobnie  zresztą  jak  indeksy  z  całegoświata.  Indeksy  Dow  Jones  oraz  S&P  500 obecnie znajdują się na poziomie o ok. 30% niższym niż w połowie lutego (Wykres 2). Tego typu zachowanie rynku akcji przywodzi na myśl krach z 2008 roku.

W  świetle dramatycznej wyprzedaży na amerykańskim rynku akcji i prawdopodobieństwa  wystąpienia  globalnej  recesji,  którą    naszym    zdaniem spowoduje wirus, decyzja o obniżce stóp procentowych do zera jest w naszej ocenie jak  najbardziej  uzasadniona. Inne banki  centralne w ostatnich  tygodniach  równieżpodejmowały  decyzje  o  gwałtownym  rozluźnianiu  polityki  pieniężnej:  Bank  Anglii, Bank  Kanady  czy  Europejski  Bank  Centralny  to  zaledwie  kilka  z  wielu  banków centralnych, które ścinały stopy procentowe, ogłaszały inne (często niekonwencjonalne)  środki  mające  wesprzeć  lokalne  gospodarki  lub  reagowały  na sytuację  stosując  obie  metody.  Sądzimy, że  te  banki  centralne,  które  mają  pole  do obniżki stóp procentowych do zera, będą to robić, wprowadzając również dodatkowąpłynność na rynek. Kluczowym problemem stojącym obecnie przed Rezerwą Federalną jest fakt, że bank centralny  niemalże  w całości zużył  bardziej  konwencjonalne  narzędzia,  którymi dysponował. Decydenci  z  FOMC  wydają  się  wyraźnie  niechętni  do  obniżania stóp procentowych w USA poniżej zera. Zgodnie ze słowami przewodniczącego Jerome’a Powella, Fed „nie uważa, żeby ujemne stopy procentowe [banku centralnego] mogły być  właściwą  odpowiedziąpolityki  [monetarnej]  tu  w Stanach  Zjednoczonych”. Uważamy  więc,  że  bank  centralny  skupi  się  na  dostarczaniu  płynności  sektorom amerykańskiej   gospodarki,  które są najbardziej  narażone na kryzys. Może to oznaczać rozszerzenie katalogu aktywów skupowanych w ramach programu QE na bardziej ryzykowne aktywa takie jak obligacje przedsiębiorstw czy nawet akcje.

Reakcją  inwestorów  na  ogłoszenie  ze  strony  Rezerwy  Federalnej  była  wyprzedaż dolara amerykańskiego, który zakończył wczorajszy dzień wyraźnym osłabieniem w parze z euro. Dolar nadal jednak pozostaje postrzegany jako preferowana waluta safe-haven,  którą  inwestorzy  wybierają  w  niespokojnych  czasach.  Widać  to  było  w ubiegłym tygodniu, kiedy dolar wyraźnie umocnił się w relacji tak do głównych walut, jak  i  złotego  (Wykres  3).  Ze  względu  na  to,  że  dolar  pozostaje  najbardziej  płynnąwalutąświata, naszym zdaniem inwestorzy w najbliższym czasie mogą faworyzowaćamerykańską  walutę.  Stany  Zjednoczone  są  również  mniej  zależne  od  popytu zewnętrznego  niż  inne  kraje,  których  waluty  uznawane  są  za  bezpieczne.  Proces transmisji wirusa w USA zdaje się również przebiegać nieco mniej agresywnie niż w niektórych krajach strefy euro, aczkolwiek  przynajmniej w części ma  to prawdopodobnie  związek  z ograniczoną  liczbą przeprowadzanych   testów   na obecność  koronawirusa.  Brak  historycznego  precedensu,  który  stanowiłby  punkt odniesieniadla obecnej sytuacji sprawia jednak, że prognozowanie zmian na rynku walutowym zarówno w krótkim, jak i długim okresie obecnie jest niezwykle trudne.


Autorzy: Enrique Diaz-Alvarez, Matthew Ryan, Roman Ziruk – analitycy Ebury

Partnerzy portalu

legal_marine_mateusz_romowicz_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.