Kurs EUR/PLN ma na początku przyszłego tygodnia szanse obniżyć się do poziomu 4,30, a rentowności mogą spaść o 2-3 pb - oceniają ekonomiści.

"W krótkim terminie powinniśmy widzieć +odcenianie+ premii za ryzyko związane z wyrokiem TSUE, która już wiemy, że okazała się nieuzasadniona. Żadne zagrożenia w krótkim okresie dla złotego i dla polskich banków z niego nie wynikają. To powinno pozwolić nam próbować zbliżyć się do poziomu 4,30 na EUR/PLN" - powiedział PAP Biznes główny ekonomista TMS Brokers Konrad Białas.

"Co będzie dalej, będzie zależało od sentymentu zewnętrznego, gdyż w przyszłym tygodniu nie będą publikowane żadne ważne dane krajowe. Czwartkowy restart negocjacji w wojnie handlowej między USA i Chinami będzie przykuwał uwagę i tym złoty powinien się martwić" - dodał.

Rynki oczekiwały w piątek na dane ze Stanów Zjednoczonych.

Liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w Stanach Zjednoczonych we wrześniu wzrosła o 136 tys. wobec oczekiwanych 145 tys. - podał amerykański Departament Pracy w komunikacie. Wynagrodzenia godzinowe wzrosły we wrześniu o 2,9 proc. rdr i o 0,0 proc. mdm. Oczekiwano wzrostu płac na poziomie 3,2 proc. rdr. i 0,2 proc. mdm.

"Kluczowe publikacja dnia (nonfarm payrolls) okazała się być nieco niższa od oczekiwań, jednak trudno mówić o większej reakcji na rynku. Inwestorzy pozostają pod wpływem ostatniego, alarmującego wskazania ISM" - napisał w komentarzu walutowym analityk DM BOŚ Konrad Ryczko.

Wrześniowy odczyt ISM w przemyśle USA był najniższy od 10 lat.

RYNEK DŁUGU

"Spodziewam się stabilizacji z ewentualnym spadkiem rentowności o 2-3 pb, w ślad za podobnymi tendencjami na rynkach bazowych. Obawy o globalne spowolnienie będą wzmacniać dyskusję odnośnie do reakcji Fed i EBC na polu luzowania monetarnego i to w pewnym stopniu może negatywnie przekładać się na rentowności" - powiedział Białas.

Na rynkach bazowych rentowność amerykańskich 10-latek wyniosła 1,539 proc., a niemieckich: -0,587 proc.