Sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Arkadiusz Marchewka podsumował 100 dni prac resortu w zakresie gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.

Wiceminister podkreślił, że w obszarze, którym się zajmuje, podjął wiele istotnych działań. Wskazał, że trzeba było dokładnie sprawdzić, w jakim stanie jest ten odziedziczony po poprzedniej władzy „statek”. Jako najważniejszą część wykonanych zadań wskazuje przeprowadzone audyty we wszystkich spółkach skarbu państwa.

"Skali takich nadużyć, przyznam, że sam się nie spodziewałem. Przypominam aferę „Pizza Gate”, czyli właściciela pizzerii powiązanego z PiS, który zarobił w porcie miliony. Trzeba też wspomnieć o masowych zmianach umów o pracę tuż przed wyborami w PŻB, dzięki którym wybrani pracownicy zapewnili sobie 15 dodatkowych pensji. Zaznaczę tutaj, że wstrzymałem te wypłaty", podkreślił na portalu X (dawniej Twitter). Wskazał także, że reakcja na wyniki wszystkich audytów "była szybka i stanowcza" oraz podjęto konkretne decyzje personalne. W niektórych przypadkach konieczne jest złożenie zawiadomień do prokuratury. Wiceminister dodał też, że "nikt, kto działał na szkodę państwa, nie będzie miał taryfy ulgowej."

Obok audytów są prowadzone jednocześnie prace, które są wielką szansą na rozwój kraju w obszarze gospodarki morskiej. Trwa realizacja kluczowych inwestycji dla gospodarki morskiej państwa, jak terminal kontenerowy w Świnoujściu. Zostały ogłoszone przetargi na wywiad ferromagnetyczny, który pozwoli na zbadanie dna morskiego oraz na analizę nawigacyjną toru podejściowego. Kolejną sprawą, którą trzeba było rozwiązać, jest sytuacja portu w Elblągu. Blisko 2 mld zł wydano na przekop Mierzei Wiślanej, przez który przepływają głównie kajaki i żaglówki.

"Teraz, dzięki podjętym przeze mnie działaniom, zostanie pogłębiona droga wodna do portu w Elblągu i spowoduje to, że przez przekop będą płynąć duże jednostki", podkreślił Arkadiusz Marchewka.

Polityk podsumował 100 dni nowego rządu, że "gospodarka morska i żegluga śródlądowa wraca na właściwy kurs."