Nowy prom Polskiej Żeglugi Bałtyckiej Mazovia po powrocie z duńskiej stoczni remontowej zacumował przy nabrzeżu Wulkan w Szczecinie. Tutaj prowadzona jest jego przebudowa. Na jednostce przybędą dodatkowe kabiny pasażerskie.

Przypomnijmy, że prom przypłynął na remont modernizacyjny do Szczecina 1 stycznia br. Przez miesiąc stał przy nabrzeżu Bułgarskim, gdzie prowadzi działalność stocznia Master, jeden z wykonawców przebudowy. Później statek popłynął na krótko do Odense w Danii. Tam, w stoczni Fayard, przeszedł remont tzw. stabilizatorów. Zgodnie z umową, odbył się on na koszt poprzedniego właściciela promu, włoskiego armatora Grimaldi.

– W drodze powrotnej prom odbył próbne cumowania w portach Ystad i Świnoujście – powiedział nam Jarosław Siergiej, prezes PŻB. – W Ystad cumował rufą, rampa weszła i z punktu widzenia tamtego portu, wszystko gra. Równie udana była próba cumowania w świnoujskim terminalu promowym. Przeprowadzono ją przy stanowisku nr 5, z wyłożeniem rampy dziobowej.

Po powrocie do Szczecina Mazovia stanęła przy nabrzeżu Wulkan Szczecińskiego Parku Przemysłowego (dawnej Stoczni Szczecińskiej). Tutaj Master i podwykonawcy kontynuują przebudowę. Jak już informowaliśmy, jedną z ważniejszych zmian po modernizacji będzie większa liczba kabin pasażerskich. Remont planowano zakończyć w kwietniu, ale ze względu na dodatkowe prace może potrwać nieco dłużej. Na razie oficjalnym terminem wejścia jednostki do eksploatacji jest drugi kwartał br.

Jednorazowo prom będzie mógł zabrać ok. 600 samochodów osobowych albo 110 samochodów ciężarowych oraz 1000 pasażerów.