• <
PGZ_baner_2025

Wypadek rosyjskiego statku z drewnem. Niemal cały ładunek wpadł do wody

21.01.2025 13:25 Źródło: Rosyjska prokuratura ds. transportu, media
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Wypadek rosyjskiego statku z drewnem. Niemal cały ładunek wpadł do wody
Fot. Rosyjska prokuratura ds. transportu

Do nietypowego wypadku doszło 16 stycznia, gdy statek transportowy Stepan Geist, przeznaczony do transportu drewna, pod wpływem ciężaru ładunku niemal wywrócił się w porcie Nachodka (Kraj Nadmorski nad Morzem Japońskim w Rosji). W efekcie znaczna część transportowanych bel drewna wpadła do wody. Aktualnie trwa wyjaśnianie sprawy.

Jak informują media rosyjskie oraz anglojęzyczne, z powodu ciężaru doszło do przechylenia statku na prawą burtę i zrzucenie części ładunku do portu. Po tym jednostka powróciła do swojej pozycji. Mimo że sytuacja wyglądała na groźną, nie ucierpiał przy tym żaden członek załogi jak i nikt z obsługi portu w Nachodce. Na nagraniu widać, jak Doszło jednak do uszkodzenia statku. W sumie do wody miało wpaść blisko 1000 m3 ładunku, który potem został potem wydobyty na brzeg.

Stepan Geist (IMO: 8308939) to pływający pod rosyjską banderą transportowiec zbudowany w 1983 roku. Ma 90 metrów długości i 15 metrów szerokości. Jego tonaż wynosi 2875 GT. Jak wskazywać mają rosyjskie media, mający ponad 40 lat statek był w złym stanie technicznym, a przede wszystkim przeciążony i niezabezpieczony, co można zaobserwować także na nagraniu. Aktualnie prokuratura ds. transportu zorganizowała kontrolę przestrzegania przepisów dotyczących bezpieczeństwa żeglugi.

To kolejny w ostatnim czasie wypadek rosyjskiego statku, za co winić można eksploatację jednostki pomimo jej wieku i ignorowanie kwestii bezpieczeństwa. W efekcie pod koniec ubiegłego roku doszło do katastrofalnego wypadku z udziałem dwóch tankowców na Morzu Czarnym, w efekcie czego tysiące litrów mazutu dostało się do wody. W efekcie doszło do skażenia setek kilometrów wybrzeża oraz znacznej powierzchni akwenu.

Czytaj więcej: Wypadek na Morzu Czarnym. Dwa rosyjskie tankowce złamały się na pół. Groźba katastrofy ekologicznej

Inne wypadki miały miejsce na Morzu Bałtyckim i Północnym, co także wynika z eksploatacji starszych statków. Prasa określa je jako część „floty cieni”. Są to jednostki mające ponad 20-30 lat, które w najlepszym razie powinny zostać gruntownie wyremontowane bądź wycofane z żeglugi. Pojawiają się zarzuty, że nie spełniają międzynarodowych norm i certyfikatów, a służą unikaniu sankcji na towary i surowce, szczególnie ropę naftową z Rosji. Z racji na ich stan wypadki grożą środowisku oraz bezpieczeństwu na akwenach, a w ostatnim czasie specjaliści szczególnie alarmują na temat zagrożenia dla Bałtyku.

nauta_2024

Dziękujemy za wysłane grafiki.