Prom z Hiszpanii do Wielkiej Brytanii musiał awaryjnie zacumować we Francji, kiedy 39 marynarzy zachorowało - poinformował w środę portal Connexion. Podejrzewa się masowe zatrucie pokarmowe; 5 członków załogi promu zostało przewiezionych do szpitali w porcie Brest w północno zachodniej Francji.
Prefektura Finistere prowadzi badania, które mają wykazać, co zaszkodziło załodze. Zachorowała niemal 1/3 z liczącego 144 osoby personelu, ale - podkreśliła prefektura - ani jeden z 982 pasażerów.
Do zatrucia doszło we wtorek. Po ośmiogodzinnej przerwie prom Pont Aven kontynuował podróż do Plymouth w Wielkiej Brytanii.
Prom Pont Aven pływa w barwach linii Brittany Ferries. Został zbudowany w 2004 roku przez niemiecką stocznię Meyer Werft. O jednostce głośno było w 2006 roku, kiedy to podczas rejsu z Santander do Plymouth 22 maja statek natknął się na 9-metrowe fale, które wybiły kilka okien w przedniej części. Prom awaryjnie skierował się wtedy do Roscoff, gdzie na ląd zeszli pasażerowie. Cztery dni później Pont Aven wyruszył ponownie w drogę, w czasie rejsu prowadzono jednak remont, a wybite wcześniej okna były tymczasowo zaspawane. W późniejszym czasie zastąpiono je mniejszymi, okrągłymi iluminatorami.
os/ mms/ jm
Marynarka wojenna chętna także na korwety? Wielki powrót programu "Murena"
Efektowne wysadzenie byłego tankowca podczas amerykańsko-filipińskich ćwiczeń
W Niemczech ochrzczono nową korwetę, FGS Karlsruhe
W Strefie Gazy zakończyła się budowa pływającego portu dla pomocy humanitarnej
Obfite efekty działań brytyjskiego patrolowca. Okręt zatrzymał transporty narkotyków o łącznej wartości pół miliarda funtów
„Orka” na finiszu. Do ogłoszenia przetargu zostały tygodnie