Wraz z podpisaniem 12 grudnia umowy na dostawy dla Wojska Polskiego amerykańskich dronów MQ-9B Sky Guardian resort obrony podkreślił znaczenie budowy osobnego rodzaju sił zbrojnych, który ma odpowiadać za kontrolę nad jednostkami bezzałogowymi, działającymi nie tylko w ramach poszczególnych formacji, ale tez zupełnie osobno. Dowództwo nowej formacji ma zostać zainaugurowane 1 stycznia przyszłego roku.
Umowę na nowe bezzałogowce latające zawarły Agencja Uzbrojenia i amerykańska spółka General Atomics. Koszt zakupu to 310 mln dolarów (1,2 mld zł).
MQ-9B SkyGuardian to nowsza i bardziej zaawansowana konstrukcja oparta na MQ-9A Reaper. Te ostatnie, leasingowane od Amerykanów, są już wykorzystywane od początku 2023 roku przez Wojsko Polskie i stacjonują w bazie Sił Powietrznych w Mirosławcu w woj. wielkopolskim.
Rozpiętość skrzydeł nowego drona wynosi 24 metry, a jego udźwig to ok. 2,5 tony. Może działać we wszystkich warunkach pogodowych i pozostawać w powietrzu przez ponad 40 godzin. Osiąga pułap 15 km, a jego prędkość maksymalna wynosi ok. 480 km na godzinę. Poza wyposażeniem rozpoznawczym drony mogą także przenosić uzbrojenie, w tym przeznaczone do zwalczania celów na ziemi pociski klasy Hellfire, JAGM czy Brimstone. Jego głównym zadaniem mają być działania rozpoznawcze poprzez optyczne monitorowanie powierzchni ziemi, jak i radioelektroniczne (SIGINT) poprzez wykorzystanie głowic optoelektronicznych i radaru SAR do nasłuchiwania nasłuchiwanie emisji radarów czy innych środków łączności. Oprócz tego, dzięki przenoszonemu uzbrojeniu, drony mają być zdolne do działań uderzeniowych „jeśli zajdzie taka konieczność”.
- Kolejna umowa, kolejna wielka inwestycja. Dwie sprawy dla nas są najważniejsze: bezpieczeństwo i gospodarka. To się uzupełnia. To jest w naszych działaniach na pierwszym miejscu. Kilka miesięcy temu zapowiedziałem utworzenie wojsk dronowych, co staje się faktem. Od 1 stycznia wojska dronowe będą już nie planem, ale realną częścią Wojska Polskiego. Zanim to jednak nastąpi, podpisujemy kolejną umowę na bardzo ważne systemy bezzałogowe. Jego głównym celem są działania rozpoznawcze, ale w razie potrzeby może także wykonywać misje uderzeniowe, wykorzystując swoje niezwykłe zdolności - powiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz po podpisaniu umowy na dostawę systemu bezzałogowego dla Wojska Polskiego.
Drony MQ-9B SkyGuardian to kolejny istotny krok w modernizacji Wojska Polskiego. Te zaawansowane systemy zwiększą m. in. nasze zdolności rozpoznawczo - uderzeniowe. SkyGuardian to kolejny element odstraszania i obrony oraz budowy nowoczesnej armii, gotowej sprostać wyzwaniom… pic.twitter.com/doDoovrSmt
— Władysław Kosiniak-Kamysz (@KosiniakKamysz) December 12, 2024
Szef resortu wskazał też, że umowa służy przypomnieniu o znaczeniu wykorzystywania bezzałogowych pojazdów w siłach zbrojnych. Przypomniał, że już kilka miesięcy wcześniej zapowiadał utworzenie wojsk dronowych, co stanie się faktem 1 stycznia przyszłego roku. Zaznaczył, że budowa wojsk dronowych, we współpracy z USA, jest absolutnym priorytetem, gdyż jego zdaniem nie da się dzisiaj skutecznie prowadzić polityki odstraszania i obrony, nie inwestując w ten rodzaj wojsk. Władysław Kosiniak-Kamysz przedstawił opinię, że „drony będą miały oddziaływanie zarówno w obszarze lądowym, ale również w obszarze morskim, wodnym, tam gdzie jest taka potrzeba”.
W swojej wypowiedzi minister obrony narodowej miał też wskazać, że władze inwestują zarówno w rodzimy przemysł zbrojeniowy, ale też w relacje gospodarcze z naszymi sojusznikami. Ta wypowiedź spotkała się jednak z krytyką wielu komentatorów, zarzucających opieszałość w realizacji krajowych przedsięwzięć zbrojeniowych i łatwość wydawania miliardów zł na zagraniczny sprzęt. Okazję do sprawdzenia tych rozważań mają dać zapowiadane do końca tego roku kolejne umowy na sprzęt dla sił zbrojnych. Przypomnijmy, że podczas Święta Marynarki Wojennej, obchodzonego pierwszy raz 28 listopada, szef resortu zapowiedział podpisanie umowy na budowę okrętu ratowniczego programu „Ratownik”.
Przełożony start rakiety z polskimi satelitami. Pozwolą skuteczniej monitorować sytuację na Bałtyku
Rosyjska Flota Pacyfiku ćwiczyła na Oceanie Indyjskim. Kreml szuka partnerów w Azji
Władze Iranu zwolniły tankowiec zatrzymany wcześniej przez Strażników Rewolucji
Ostatni okręt kontrowersyjnej serii już w służbie w siłach morskich USA. Co dalej z serią Independence?
Uroczyste otwarcie wystawy „Pod misyjną banderą” już 27 listopada przed Centrum Weterana
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej