Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy, zaproponował w poniedziałek utworzenie wojskowych patroli, które miałyby pilnować korytarzy zbożowych, co - według niego - umożliwiłoby kontynuację eksportu żywności z Ukrainy.
Podolak napisał na Twitterze, że trwa "seans publicznego poniżania się i błagania o przychylność" agresora, który złamał porozumienie.
Zamiast tego, jak wskazał, należałoby podjąć odpowiednie działania prawne, "zagwarantować wojskowe patrolowanie korytarzy zbożowych wzdłuż uznanych na arenie międzynarodowej granic i zwrócić Rosji uwagę, że utrudnianie ruchu statków w ramach prawa międzynarodowego jest niedopuszczalne".
Czy znajdą się chętni do utworzenia potencjalnego patrolu, to inna kwestia - dodał.
Umowa zbożowa, gwarantująca bezpieczny eksport zboża i nawozów z Ukrainy przez Morze Czarne, została zawarta w lipcu 2022 roku przez Ukrainę, Rosję, Turcję i ONZ.
Porozumienie to było już kilkakrotnie przedłużane, jednak MSZ Rosji oświadczyło w poniedziałek, że nie widzi możliwości kontynuowania tej inicjatywy.
W ramach porozumienia Ukraina wyeksportowała ponad 32 mln ton kukurydzy, pszenicy i innych zbóż. Według ONZ dzięki korytarzowi zbożowemu ceny żywności obniżone zostały o ponad 20 proc. na całym świecie.
ndz/ mms/
Posidonia 2024 z wszechstronnym programem konferencji
"Puls Biznesu": Konsorcjum SBT zaskarżyło decyzję o dzierżawie terminalu zbożowego
Niemieckie porty w kryzysie, a strategia ich ratowania rozczarowuje
Debata "Polskie porty morskie" na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym
Zaczepił w Danii o most, płynie do Polski
CMA CGM i CEVA Logistics oficjalnym partnerem logistycznym igrzysk Paryż 2024