Brytyjscy ubezpieczyciele morscy uznali wody terytorialne Rosji i Ukrainy wokół Morza Czarnego i Azowskiego jako obszary wysokiego ryzyka. Jest to spowodowane utrzymującą się groźbą konfliktu militarnego w regionie.
Londyński rynek ubezpieczeń żeglugowych zareagował na groźbę konfliktu zbrojnego między Rosją i Ukrainą. Wody wokół Morza Czarnego i Azowskiego zostały dodane do listy akwenów wysokiego ryzyka, co wpłynie na składki ubezpieczeniowe dla armatorów. Tym samym brytyjscy ubezpieczyciele dają do zrozumienia armatorom i operatorom, żeby w miarę możliwości rozważyli swoje trasy.
Informację o zmianie statusu rzeczonych akwenów podano po spotkaniu Joint War Committee, w skład którego wchodzą członkowie konsorcjum z Lloyd's Market Association i przedstawiciele londyńskich towarzystw ubezpieczeniowych. Komitet co kwartał na cyklicznych spotkaniach omawia obszary, które są zagrożone konfliktem militarnym, ale także strajkami, piractwem, terroryzmem i innymi niebezpieczeństwami dla statków handlowych. Tym razem, w związku z sytuacją na granicy rosyjsko-ukraińskiej, komitet został zwołany miesiąc wcześniej.
Fot. Depositphotos
Przez kanał La Manche przepłynęło w tym roku prawie 25 tys. nielegalnych imigrantów
Ponad milion migrantów dotarło przez morze do Włoch w ciągu dekady
Rosyjski ro-ro dryfował kilka dni zanim wezwał pomoc
Załogant frachtowca zaginął w drodze do Polski
Najdziwniejszy z "okrętów" Royal Navy pierwszy raz wziął udział w międzynarodowych ćwiczeniach
Wyspy Kanaryjskie apelują do rządu Sancheza o pieniądze na opiekę nad nieletnimi imigrantami