Na Pacyfiku, u południowego wybrzeża Kalifornii, zatonęła w niedzielę łódź, którą prawdopodobnie przemycano ludzi do USA. Jak poinformowały władze, zginęły trzy osoby; 27 rozbitków udało się uratować. Wszyscy trafili do szpitali.
Do wypadku doszło na wzburzonym morzu w pobliżu San Diego. Potężne fale przewróciły i rozbiły na kawałki drewnianą łódź motorową. Według amerykańskich służb takie jednostki wykorzystują głównie przemytnicy do nielegalnego przewożenia ludzi z Meksyku do Stanów Zjednoczonych.
Akcję ratowniczą prowadzono z morza i powietrza. "Niestety trzy osoby nie przeżyły tego wypadku" - powiedział rzecznik straży pożarnej w San Diego.
Poinformował także, że załogi łodzi i samolotów nadal patrolują obszar, gdzie zatonął statek przemytniczy, w poszukiwaniu innych potencjalnych ocalałych.
Pożar na brytyjskim lotniskowcu HMS Queen Elizabeth
Portugalskie okręty śledziły trzy podejrzane, rosyjskie statki
Indyjska marynarka wojenna przejęła statek towarowy porwany przez piratów
Kanadyjski jeziorowiec w ogniu
W Gdyni swój postój miała francuska fregata FS Aquitaine
Kmdr por. SG Katarzyna Górecka-Berenc nowym komendantem gdańskiej Straży Granicznej