Groźby wysuwane przez libański Hezbollah pod adresem Cypru są oderwane od rzeczywistości - oświadczył w środę szef cypryjskiego MSZ Constantinos Kombos. Jak zapewnił, rola jego kraju w konflikcie w Strefie Gazy jest wyłącznie humanitarna.
Minister przyznał, że jest niezmiernie zaniepokojony możliwością eskalacji konfliktu, zwłaszcza jeśli chodzi o Liban - pisze portal Cyprus Mail. Zaznaczył, że rola Cypru ogranicza się do pomocy humanitarnej dla Strefy Gazy świadczonej przez korytarz morski, tzw. Amalthea.
Ambasadorka USA na Cyprze Julie Fisher, która wystąpiła na wspólnej konferencji prasowej z Kombosem, oceniła, że groźby Hezbollahu wobec Cypru i jego władz za pomaganie Palestyńczykom są "trudne do pojęcia".
W środę według zapowiedzi cypryjskich mediów z portu w Larnace do Strefy Gazy miał wypłynąć kolejny statek z pomocą humanitarną.
W ubiegłym tygodniu przywódca libańskiego Hezbollahu Hasan Nasrallah zagroził Cyprowi, że jeśli pozwoli Izraelowi na wykorzystywanie swoich lotnisk i baz do ćwiczeń wojskowych, Hezbollah może uznać to za "część wojny" między Izraelem a palestyńskim Hamasem w Strefie Gazy.
Natalia Dziurdzińska
ndz/ ap/
Przełożony start rakiety z polskimi satelitami. Pozwolą skuteczniej monitorować sytuację na Bałtyku
Rosyjska Flota Pacyfiku ćwiczyła na Oceanie Indyjskim. Kreml szuka partnerów w Azji
Władze Iranu zwolniły tankowiec zatrzymany wcześniej przez Strażników Rewolucji
Ostatni okręt kontrowersyjnej serii już w służbie w siłach morskich USA. Co dalej z serią Independence?
Uroczyste otwarcie wystawy „Pod misyjną banderą” już 27 listopada przed Centrum Weterana
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej