• <
PGZ_baner_2025

Strzelanie rakietowe i zwalczanie okrętów podwodnych. Rosyjska Flota Bałtycka znowu ćwiczy

21.02.2025 17:21 Źródło: MW Rosji
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Strzelanie rakietowe i zwalczanie okrętów podwodnych. Rosyjska Flota Bałtycka znowu ćwiczy
Fot. MW Rosji

Wchodzące w skład Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej okręty odbywały ćwiczenia na Morzu Bałtyckim. Miały sprawdzić swoją gotowość do działania i wykonywania zadań zgodnie z przeznaczeniem. W trakcie trwającej misji NATO „Baltic Sentry” w związku z ochroną infrastruktury krytycznej akcje Floty Bałtyckiej są ściśle obserwowane.

Jak informuje rosyjski resort obrony, W trakcie ćwiczenia elementów zadania kursu K-2 na morzu, okręt rakietowy proj. 1241 (kod NATO: Tarantul) Dimitrowgrad oraz mały okręt zwalczania okrętów podwodnych (ZOP) proj. 1331М Kabardyno-Bałkaria wyszły 19 lutego na poligony morskie znajdujące się na Morzu Bałtyckim i odbyły serie ćwiczeń.

Pierwszy z wspomnianych okrętów przeprowadził procedurę elektronicznego, tj. symulowanego odpalenia pocisków rakietowych przy użyciu systemu Moskit. W ramach scenariusza przeprowadzono atak przeciwko grupie jednostek nawodnych przeciwnika. Było to elementem tzw. zadania kursu K-2, sprawdzającego zdolność załogi do działania na morzu w ramach misji pojedynczego okrętu.

W wyniku akcji wszystkie cele w ramach symulacji miały zostać trafione. Kolejny scenariusz, z jakim miała się zmierzyć załoga, dotyczył ataku bezzałogowych pojazdów latających i nawodnych. Zgodnie z komunikatem przeciwnik miał być „fikcyjny”, jednakże biorąc pod uwagę doświadczenia Floty Czarnomorskiej od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku łatwo wyobrazić sobie, o kogo może w rzeczywistości chodzić. Zwalczanie celów odbyło się z użyciem artylerii okrętowej, oprócz tego przeprowadzono ćwiczenie zagłuszania elektronicznego.

W tym samym czasie okręt Kabardyno-Bałkaria odbył cały „zestaw” zadań związanych z lokalizowaniem, identyfikacją, śledzeniem i zwalczaniem wrogich jednostek działających pod wodą. Zgodnie ze scenariuszem cel miał zostać zniszczony za pomocą bomb oraz torped. Załoga sprawdzała się również w zakresie nawigacji i innych przedsięwzięć, choćby też związanych z bezpieczeństwem na pokładzie i zwalczaniem zagrożeń, jak pożary i przecieki.

Okręt ZOP Kabardyno-Bałkaria, fot. MW Rosji


Choć tego rodzaju ćwiczenia wydają się „niewinne”, w obliczu sabotażu podwodnej infrastruktury krytycznej na Bałtyku, w tym podejrzeń skierowanych przeciwko rosyjskiej „flocie cieni”, państwa NATO bacznie obserwują aktywność rosyjskich okrętów i statków, także w trakcie rutynowych ćwiczeń. Należy tu także brać pod uwagę, że Rosjanie również bacznie śledzą aktywność sił morskich sojuszu, potencjalnie tez układając scenariusze treningowe floty w związku z tym.

Dimitrowgrad to wcielony do służby w 1991 roku okręt rakietowy jednego z największych „produktów eksportowych” radzieckiego, a potem rosyjskiego przemysłu stoczniowego, liczącego ponad 80 sztuk. Trafił on do sił morskich ZSRR i powstałych w jego miejsce państw, ponadto również stanowiąc część sił morskich krajów Układu Warszawskiego i partnerskich. W skład polskiej Marynarki Wojennej Wchodziły cztery jednostki tej serii, których służba była wysoko oceniana. Wycofano je w 2013 roku.

Wymiary okrętu tej serii to 56 metrów długości, 10,5 metra szerokości i 2,5 metra w zanurzeniu. Wyporność maksymalna to 549 ton. Załoga liczy 50 marynarzy. Osiąga prędkość do 42 węzłów, a przy jej ograniczeniu do 12 zasięg działania to 2400 mil morskich. Autonomiczność sięga 10 dni. W skład napędu wchodzą dwie turbiny wałowe COGAG o mocy 8 200 kW każda oraz dwa silniki rejsowe o mocy 3 000 kW każdy. Uzbrojenie tworzą armata morska 76 mm AK-176, dwie armaty AK-630 30 mm lub jeden system obrony bezpośredniej (CIWS) CADS-N-1 Kasztan, przeznaczony też do obrony przeciwlotniczej. Wykorzystuje różnorodne uzbrojenie rakietowe, można go wyposażyć w cztery pociski P-15 Termit/SS-N-2 Styx lub cztery pociski P-270 Moskit/SS-N-22 Sunburn, bądź szesnaście pocisków przeciwokrętowych Kh-35 Uran/SS-N-2. Do tego dochodzą cztery pociski przeciwlotnicze MANPADS dla systemu SA-N-5 SAM.

Kabardyno-Bałkaria jest w służbie od 1989 roku, do 2015 roku jako MPK-227. Należąc do serii proj. 1331-M ma 75,2 metra długości, 9,78 metra szerokości i 935 ton maksymalnej wyporności. Jest pod pewnymi względami podobna do nieco większej polskiej korwety o takim samym przeznaczeniu, ORP Kaszub (240), która ma z kolei 82,34 metra długości i 1183 ton maksymalnej wyporności. Należy do serii korwet, których powstało 28 (16 proj. 133.1 i 12 proj. 1331-M) dla kilku odbiorców, z czego obecnie połowa znajduje się w służbie w Marynarce Wojennej Indonezji. Podobnie jak inny okręt tej serii, Kazaniec, który również ostatnio ćwiczył na Morzu Bałtyckim, pozostaje w służbie w ramach Floty Bałtyckiej. Załoga liczy 81 osób. Zasięg działania to 2100 mil morskich. Napęd tworzą trzy silniki wysokoprężne M504, osiągając prędkość do 24,7 węzła.

W skład wyposażenia wchodzi sonar średniej częstotliwości montowany na kadłubie, a także sensory i inne systemy, w tym nowe hydroakustyczne. Uzbrojenie tworzą armata morska 76 mm AK-176, armata 30 mm AK-630M do zwalczania celów powietrznych, dwa stanowiska wyrzutni przeciwlotniczych MANPADS Igla i Igla-1, dwie wyrzutnie 213 mm dla rakietowych ładunków głębinowych RBU-6000 Smercz-2, dwie podwójne wyrzutnie torped 533 mm do torped 53-65K, SET-53, SET-53M, SET-65, TEST-71.

Jako że rosyjskie okręty regularnie ćwiczą zwalczanie bezzałogowców oraz okrętów podwodnych należy wziąć pod uwagę, jakiej broni szczególnie mogą się obawiać. To oznacza, że posiadanie takowej jest dużym atutem w zakresie działań morskich. Rosja zdaje sobie sprawę, że zablokowanie jej aktywności na Morzu Bałtyckim mogą dokonać nie tylko miny morskie, ale też okręty podwodne, jednocześnie też może sięgać po swoje, by zastosować podobne działania przeciwko państwom nadbałtyckim w razie napięć. Akcje sabotażu podwodnej infrastruktury krytycznej, w tym uszkodzenia kabli przesyłowych i rurociągów w razie wybuchu otwartego konfliktu mogą być pierwszym zadaniem Floty Bałtyckiej, z czym musi się liczyć NATO.

nauta_2024

Dziękujemy za wysłane grafiki.