• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Putin, Bolsonaro, Salman nie podjeli nowych zobowiązań na rzecz klimatu

ac

28.04.2021 09:46 Źródło: Zielona Gospodarka
Strona główna Ekologia Morska, Ochrona Bałtyku, Rybołówstwo Morskie Putin, Bolsonaro, Salman nie podjeli nowych zobowiązań na rzecz klimatu

Partnerzy portalu

Putin, Bolsonaro, Salman nie podjeli nowych zobowiązań na rzecz klimatu - GospodarkaMorska.pl
fot. twitter

Stany Zjednoczone będą współpracować z Rosją nad sposobami walki z kryzysem klimatycznym, zapowiedział prezydent Joe Biden, mówiąc, że nie może się doczekać podjęcia wspólnych wysiłków i był „bardzo pokrzepiony” wezwaniem tego kraju do współpracy w zakresie nowych technologii.

Chociaż prezydent Rosji Władimir Putin podkreślał, że jest „szczerze zainteresowany pobudzeniem międzynarodowej współpracy w celu dalszego poszukiwania skutecznych rozwiązań w zakresie zmian klimatycznych, a także wszystkich innych ważnych wyzwań”, nie wspomniał o ograniczaniu dostaw lub konsumpcji ropy i gazu.

Putin nie zapewnił również, że Rosja przedstawi nowy krajowy plan redukcji emisji dwutlenku węgla, wymagany w ramach porozumienia paryskiego z 2015 roku.

Emisje gazów cieplarnianych w Rosji znacznie wzrosły w ostatnich latach, a status jednego z największych dostawców paliw kopalnych na świecie został wzmocniony przez umowę na dostawy gazu do Niemiec i mógłby ulec dalszemu wzmocnieniu, gdyby Putin próbował wykonać kolejne odwierty poszukiwawcze.

Paul Bledsoe, były urzędnik rządu USA ds. Klimatu, a obecnie konsultant w Waszyngtonie, powiedział: „Rosja jest przestępcą klimatycznym. Emisje wymknęły się spod kontroli, w ciągu ostatnich kilku lat  rosną zdecydowanie szybciej niż u jakiegokolwiek innego emitenta, a Putin wydaje się chcieć uczynić z rosyjskiej ropy i gazu swoje osobiste lenno”.

Obecność Putina na wirtualnym szczycie klimatycznym w Białym Domu, który odbył się w czwartek i piątek, była spowodowana tym, że „uważa się za światowego lidera” – powiedział Bledsoe.

Rosja nie była jedynym krajem, który wziął udział w szczycie z negatywnym rezultatem. „Zwiększenie poziomu współpracy międzynarodowej jest optymalnym rozwiązaniem, aby sprostać wyzwaniom związanym ze zmianami klimatycznymi” – oznajmił podczas szczytu Król Arabii Saudyjskiej Salman.

Ale chociaż największy na świecie producent ropy zobowiązał się do zaspokojenia połowy własnego zapotrzebowania na energię dzięki odnawialnym źródłom do 2030 roku, a książę Mohammed bin Salman zdradził swoje plany zasadzenia 50 miliardów drzew, król Salman nie wspomniał o zmniejszeniu eksportu ropy.

W ciągu ostatnich trzech dekad Arabia Saudyjska próbowała utrudniać porozumienie na kolejnych konferencjach klimatycznych ONZ. Podczas gdy świat przygotowuje się do ważnych rozmów klimatycznych Cop26, pod koniec tego roku, dyplomaci mają nadzieję, że presja reszty świata może tym razem przezwyciężyć wszelkie próby ze strony naftowego potentata.

Kraje z dominującą produkcją ropy naftowej, nie są jedynymi, które mają trudność w podejmowaniu działań na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi. Brazylia uniemożliwiła porozumienie na ostatniej konferencji klimatycznej ONZ, w grudniu 2019 roku, a prezydent Jair Bolsonaro nadzorował powrót do powszechnej wycinki puszczy Amazońskiej – poczynione zmiany w tym obszarze są już praktycznie nieodwracalne.

Na szczycie w Białym Domu Bolsonaro podkreślił, że Brazylia zamierza chronić Amazonię i powtórzył swój cel osiągnięcia zerowej emisji netto do 2050 roku, oraz zmniejszenie o połowę krajowej emisji gazów cieplarnianych do 2030 roku.

Niewielu zielonych działaczy daje wiarę tym deklaracjom. Leila Salazar-Lopez, dyrektor wykonawczy Amazon Watch, skomentowała: „Bolsonaro po raz kolejny okłamał międzynarodową społeczność. Powiedział, że wzmocnił organy regulacyjne, aby chronić środowisko, podczas gdy w rzeczywistości je osłabia. Przepisy dotyczące ochrony środowiska były systematycznie wycofywane, a wskaźniki wylesiania wzrosły trzykrotnie”.

Sarah duPont, prezes Amazon Aid Foundation, dodała: „Obietnice Brazylii złożone podczas szczytu są uważane za nieszczere i budzą wielkie podejrzenia. Wzrosło wylesianie brazylijskiej Amazonii. Bolsonaro, łagodzi przepisy dotyczące nielegalnej wycinki i ochrony rdzennej ludności. Wyrażenie „uważaj na to, co robią, a nie to, co mówią” jest w tym przypadku właściwe”.

Bolsonaro prowadzi rozmowy z administracją Bidena i Wielką Brytanią, jako gospodarzem i przewodniczącym Cop26, w sprawie potencjalnej umowy, która może stanowić „pewną” ochronę lasu deszczowego w zamian za miliardy dolarów rekompensaty.

Australia również wykorzystała szczyt do zaprezentowania referencji klimatycznych swojego przywódcy, ale nie podjęła żadnych nowych zobowiązań. Premier Scott Morrison oznajmił, że przyszłe pokolenia „dziękują nam nie za to, co obiecaliśmy, ale za to, co dostarczamy” i pochwalił wysiłki swojego kraju na rzecz zwiększenia udziału energii odnawialnej i inwestycji w „priorytetowe rozwiązania technologiczne”.

Jednak nie udało mu się zobowiązać do zerowej emisji netto do 2050 roku, która zdaniem naukowców jest koniecznym warunkiem do spowolnienia postępujących zmian klimatycznych.  Nie podjął również żadnych nowych zobowiązań w stosunku do redukcji emisji w kolejnej dekadzie, która była głównym punktem szczytu w USA i będzie kluczowa dla sukcesu spotkania Cop26.

Kevin Rudd, były premier Australii i prezes Towarzystwa Azjatyckiego, skomentował: „Fakt, że cel USA jest prawie dwa razy większy niż cel Australii, a Wielkiej Brytanii trzy razy większy, pokazuje, jak bardzo się izolujemy”.


Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.