Internauci za pośrednictwem Raportu Trójmiasto donoszą, że przy falochronie Portu Północnego rozbił się jacht Milou pod polską banderą, który płynął do Gdańska z Kołobrzegu. Skiper trafił do szpitala.
Według informacji, skiper przebywał w wodzie około godzinę zanim został podjęty z wody przez przepływającą obok pogłębiarkę Vox Alexia i przekazany na jednostkę ratowniczą Wiatr, która przetransportowała go do szpitala w stanie hipotermii. Wypadł lub wyskoczył z jednostki jeszcze przed uderzeniem w falochron, na wysokości Górek Zachodnich, ok. 4 mile morskie od brzegu.
Rzeczniczka Portu Gdańsk, Regina Stawnicka przekazała mediom, że jednostka rozbiła się na wysokości portu północnego o falochron wyspowy. Na miejscu zdarzenia służby przeprowadzają oględziny stanu technicznego rozbitego jachtu. Na podstawie ich oceny zostaną podjęte dalsze decyzje dotyczące ewentualnego usunięcia jachtu z tego obszaru.
Milou to żaglowiec pływający pod banderą Polski. Jego długość całkowita wynosi 10 metrów, a szerokość 4 metry.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach