pc/MGMiŻŚ
Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej spotkał się z Rolfem Nikelem, ambasadorem Republiki Federalnej Niemiec.
W spotkaniu uczestniczyli również Anna Moskwa, podsekretarz stanu w MGMiŻŚ, oraz Stefan Gerschewski, radca w ambasadzie RFN.
Minister Gróbarczyk zaczął od przedstawienia ambasadorowi zakresu swoich kompetencji, historii ministerstwa oraz jego priorytetów. Ponadto przytoczył dotychczasowe osiągnięcia oraz wyzwania na najbliższy czas. Podkreślił, jak ważne jest odbudowanie stoczni, co pozwoli ograniczyć problemy bezrobocia i migracji.
Następnie szef resortu przywołał swoje dobre doświadczenia we współpracy ze stroną niemiecką z czasów pracy w Parlamencie Europejskim w dziedzinie rybołówstwa i podkreślił naturalną wspólnotę interesów państw bałtyckich w tym zakresie.
Jako temat nowy i ważne wyzwanie przedstawił żeglugę śródlądową, która od wielu lat była marginalizowana. – Kongres Morski, który organizujemy w Szczecinie, ma na celu podkreślić wagę naszych starań o przywrócenie ruchu na polskich rzekach. Z Niemcami chcielibyśmy współpracować zwłaszcza na Odrze – powiedział Gróbarczyk. Minister wyraził uznanie dla niemieckich doświadczeń w tej dziedzinie i podkreślił, że ważnym byłby dla nas udział w Kongresie strony niemieckiej jako ekspertów.
Ambasador stwierdził, że nasze priorytety są podobne i wymienił szereg dwustronnych porozumień w obszarach kompetencji MGMiŻŚ. Wyraził również gotowość do pogłębiania i kontynuacji współpracy, którą ocenił jako udaną.
Na zakończenie Rolf Nikel pogratulował z okazji rocznicy wejścia Polski do UE.
CMA CGM i Bpifrance chcą dekarbonizować branżę morską we Francji. Tworzą fundusz o wartości 200 mln euro
SEA Europe: Czas na wspólną pracę na rzecz Europejskiej Strategii Przemysłu Morskiego
Warunki klimatyczne i zagrożenie tras morskich zmartwieniem Włochów. Chodzi o wzrost cen... kawy
Ukraińska agencja wskazała firmę, która zajmie się sprzedażą superjachtu zarekwirowanego rosyjskiemu oligarsze
Ciemne chmury nad Orlen Trading Switzerland. Utracone zaliczki dotyczyły ropy m.in. z Wenezueli
Władze USA decydują się na trzykrotne zwiększenia cła na stal i aluminium z Chin. Celem jest ochrona własnego rynku