Od spotkania z ministrem spraw zagranicznych Albanii Ditmirem Bushatim rozpoczęła się w poniedziałek rano robocza wizyta szefa polskiej dyplomacji Jacka Czaputowicza w Albanii. Minister spotka się tu także m.in. z prezydentem Ilirem Metą i premierem Edim Ramą.

"Chcemy zademonstrować nasze poparcie dla europejskich aspiracji Albanii" - powiedział dziennikarzom Czaputowicz podczas lotu do Tirany. Zwrócił uwagę, że wizyta odbywa się na 10 dni przed szczytem UE-Bałkany Zachodnie, na którym będą podejmowane dalsze decyzje określające politykę Unii wobec tego regionu.

"Chcemy dać wyraźny sygnał, że Europa czeka na obywateli państw z Bałkanów Zachodnich" - podkreślił minister. Jak ocenił, "jest pewna nadzieja, że za kilka lat, w połowie lat 2020, pierwsze państwa z Bałkanów Zachodnich mogłyby zostać przyjęte (do UE)".

"Oczywiście zależy to od reform, które będą wprowadzane w życie, systemu, procesu dostosowania, ale chcielibyśmy, żeby tak było, leży to w interesie Europy i w interesie Polski, aby UE rozszerzyła się na te państwa" - dodał Czaputowicz. Wskazał, że Albania, która jest członkiem NATO, jest państwem dość zaawansowanym na tle swojego regionu jeśli chodzi o wdrażanie zachodnich standardów.

"Jest to szczególny moment, by tę politykę prowadzić, mam nadzieję, że skutecznie, ponieważ w UE sprawuje prezydencję Bułgaria, która jest żywotnie zainteresowana tą polityką, w Grupie Wyszehradzkiej prezydencję sprawują Węgry - podobnie bardzo zainteresowane polityką UE wobec Bałkanów i właśnie rozszerzeniem UE na Bałkany" - zauważył minister.

Jak podkreślił, Polska, która jest postrzegana jako państwo tradycyjnie skoncentrowane na wschodnim wymiarze UE, chce pokazać "solidarność z państwami tej części Europy (...), licząc na to, że inni wykażą solidarność z nami, gdy my będziemy proponować politykę wobec Europy Wschodniej".

Czaputowicz stwierdził jednocześnie, że państwa Bałkanów Zachodnich "przechodzą podobną drogę rozwojową, co Polska" i "mają w związku z tym podobne interesy, co państwa Europy Środkowej i Wschodniej". "W ramach UE, gdy one będą, wydaje mi się, że nasz głos będzie bardziej słyszalny, te interesy będą lepiej artykułowane" - dodał.

Przekonywał ponadto, że rozszerzenie UE o Bałkany Zachodnie jest ważne ze względów bezpieczeństwa, ponieważ jest to region, gdzie występują różne zagrożenia dla bezpieczeństwa oraz gdzie dużą rolę odgrywają aktorzy międzynarodowi, tacy jak Rosja czy Turcja, których działania są "nie zawsze przyjazne wobec UE". "Po to, żeby zapewnić bezpieczeństwo, należy rozszerzyć obszar stabilności poprzez przyjęcie tych państw, w perspektywie, do UE" - mówił szef dyplomacji.

We wcześniejszym komunikacie resort spraw zagranicznych wskazywał, że wizyta ministra Czaputowicza potwierdza także "wolę ze strony Polski do rozwijania bardzo dobrych stosunków polsko-albańskich, zarówno w dziedzinach gospodarki i obronności, jak i kultury oraz edukacji".

"To także wyraz uznania dla osiągnięć Albanii w dążeniu do otwarcia negocjacji akcesyjnych z Unią Europejską, które zostały docenione także przez Komisję Europejską w kwietniowym raporcie rozszerzeniowym. Dokument ten zawiera bezwarunkową rekomendację dla państw członkowskich do otwarcia negocjacji akcesyjnych z Albanią, co Polska zdecydowanie popiera" - zaznaczyło MSZ.

Podczas wizyty ministrowie spraw zagranicznych Polski i Albanii wspólnie zainaugurują Konferencję Tirańską, w ramach której Polska będzie się dzielić swoimi doświadczeniami z okresu przedakcesyjnego. "Mamy nadzieję, że przyczyni się to do wzmocnienia zdolności administracyjnych albańskich instytucji oraz ich efektywności w przyjmowaniu unijnych standardów" - podkreślił w komunikacie resort dyplomacji.

Szef MSZ wygłosi także wykład w Albańskim Instytucie Studiów Międzynarodowych na temat perspektyw polityki Polski i Unii Europejskiej wobec regionu Bałkanów Zachodnich, a także wizji przyszłości UE. Późnym popołudniem Czaputowicz odwiedzi ponadto parafię pod wezwaniem św. Jana Pawła II w miejscowości Bathore koło Tirany, gdzie przed dwoma laty odsłonięto pomnik polskiego papieża.

W drugiej połowie kwietnia Komisja Europejska zaproponowała krajom członkowskim rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych z Macedonią i Albanią. Jak przekonywała szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini, państwa te osiągnęły pewne postępy w reformach.

KE wskazuje na silną polaryzację utrzymującą się w albańskim systemie politycznym. "Na działalność parlamentarną wpłynął długotrwały bojkot ze strony opozycji na początku 2017 roku. (...). W maju porozumienie między główną partią rządzącą a opozycją pozwoliło wznowić działalność parlamentarną" - podała KE. Komisja uważa, że konieczne są dodatkowe wysiłki, aby lepiej włączyć organizacje społeczeństwa obywatelskiego w dialog polityczny.

KE wskazuje też na kontynuowanie przez Tiranę reform administracji publicznej i systemu sadowniczego. Kraj - jak podkreśla KE - osiągnął też znaczne postępy w walce z korupcją, w szczególności dzięki przyjęciu poprawek do kodeksu postępowania karnego, jednak korupcja pozostaje "powszechna w wielu dziedzinach" i stanowi "poważny problem".