Podczas corocznej konferencji organizowanej w Londynie przez Międzynarodową Izbę Żeglugi (ICS) nowowybrany prezes tej organizacji, Esben Poulsson, wskazał na 3 największe wyzwania dla światowej żeglugi: ochronę środowiska, podtrzymanie autorytetu Międzynarodowej Organizacji Morskiej (IMO) oraz zwrócenie uwagi światowej legislatury na osiągnięcie branży morskiej.

Pulsson zwrócił głównie uwagę na częste konflikty prawne między prawem Unii Europejskiej, a zarządzeniami IMO, które powodują zamieszanie wśród armatorów. Jako przykład podał ostatnią dyskuję na temat wprowadzenia międzynarodowego systemu monitoringu emisji CO2, który UE chce zrobić tak, by było koniecznie kompatibylne z krajami członkowskimi.

Według prezesa ICS prowadzi to do niepotrzebnego upolitycznienia działalności Międzynarodowej Organizacji Morskiej, która w swoich decyzjach powinna się opierać tylko na kryteriach merytorycznych, a nie na zachciankach rządzących. Podobne problemy IMO sprawiają Stany Zjednoczone, które nie chcą się zgodzić na pełną implementację Międzynarodowej Konwencji o Postępowaniu z Wodami Balastowymi.
 
- Jeżeli nie zareagujemy teraz, IMO stanie się organem do przyklepywania decyzji, które zapadną w Europie, Ameryce czy w Azji - ostrzega Esben Poulsson.

Szef ICS poparł także wszelkie działanie proekologiczne.

- Wierzę, że jesteśmy w stanie osiągnąć stan, gdzie żegluga nie emituje żadnych lub minimalnie mało zanieczyszczeń. I musimy pokazać determinację w dążeniu do tego celu. ICS zamierza wesprzeć wszelkie działania IMO skupione na ochronie środowiska - mówi Poulsson.